Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łodzianka zamówiła pomnik za 11 tys.zł, który miał mnóstwo wad. Sprawa trafiła do sądu

Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Pomnik zamówiony przez mieszkankę Łodzi na grób rodzinny na jednym z katolickich cmentarzy - choć kosztował blisko 11 tys. zł - był daleki od ideału. Poszczególne elementy były przekrzywione, płyty połączone tak, że wystawał spomiędzy nich silikon, a wazon był wyszczerbiony.Czytaj więcej na następnej karcie
Pomnik zamówiony przez mieszkankę Łodzi na grób rodzinny na jednym z katolickich cmentarzy - choć kosztował blisko 11 tys. zł - był daleki od ideału. Poszczególne elementy były przekrzywione, płyty połączone tak, że wystawał spomiędzy nich silikon, a wazon był wyszczerbiony.Czytaj więcej na następnej karcie archiwum
Pomnik zamówiony przez mieszkankę Łodzi na grób rodzinny na jednym z katolickich cmentarzy - choć kosztował blisko 11 tys. zł - był daleki od ideału. Poszczególne elementy były przekrzywione, płyty połączone tak, że wystawał spomiędzy nich silikon, a wazon był wyszczerbiony.

Na dodatek tablica nie była przeszlifowana tak, jak życzyła sobie tego klientka. Pomnik został odebrany we wrześniu 2015 r., ale dopiero w czerwcu kolejnego roku niezadowolona z efektu klientka zakładu kamieniarskiego zgłosiła na piśmie wady nagrobka.

Właścicielka zakładu pismo pozostawiła bez odpowiedzi, podobnie jak kolejne wysyłane przez niezadowoloną klientkę. Zamawiająca pomnik szukała pomocy u Miejskiego Rzecznika Konsumentów. Rzecznik wystosował w jej sprawie pismo do wykonawcy nagrobka i otrzymał odpowiedź - właścicielka zakładu kamieniarskiego nie uznawała roszczeń klientki.

Ta jednak, czując, że zapłaciła za coś, czego nie otrzymała, poprosiła, aby o sposobie wykonania pomnika wypowiedział się rzeczoznawca. Z przygotowanej przez niego opinii wynika, że klientka miała prawo być niezadowolona - nagrobek został wykonany niestarannie. Rzeczoznawca zauważył, że w łączeniach użyto zbyt dużej ilość silikonu, a niektóre płyty są wyszczerbione. Mając taki werdykt, zamawiająca ponownie skontaktowała się z zakładem kamieniarskim, prosząc o usunięcie usterek i pokrycie kosztów opinii biegłego (ponad 1400 zł). Bez efektu.

Mężczyzna, który uległ ciężkiemu wypadkowi w pracy, otrzyma 37 tys. zł odszkodowania. Wcześniej ZUS uznał, że należy mu się  jedynie 25 tys. zł.Dopiero teraz zapadł prawomocny wyrok w sprawie odszkodowania za wypadek, do którego doszło w jednej z łódzkich fabryk sześć lat temu.Robotnik zatrudniony na umowę o pracę miał przenieść czujniki temperatury i wilgotności w inne miejsce. Pracował na wysokości 6 m. W pewnym momencie zauważył, że lina asekuracyjna jest wypięta. Chwilę później spadł.Doznał urazów wielonarządowych - miał połamane ręce, kości biodrowe, kości czaszki, żebra, doznał też wstrząśnienia mózgu.  Dopiero po trzech latach od wypadku mógł  stanąć przed komisją lekarską w ZUS-ie  - uznała ona, że mężczyzna doznał  uszczerbku na zdrowiu w wysokości 32 proc. Na tej podstawie przyznano mu odszkodowanie w wysokości 25 tys. zł. >>>

Wygrał z ZUS-em w sądzie. Na skutek wypadku doznał uszczerbk...

Sprawa trafiła do sądu
Skierowała więc pozew do Sądu Rejonowego przeciwko kamieniarzowi, domagając się usunięcia usterek. Sąd nakazał pozwanemu m.in. usunąć wady pomnika - dopasować wymiary płyty nagrobnej zgodnie z oczekiwaniem powódki, dopasować elementy konstrukcyjne tak, aby całość wyglądała estetycznie, prawidłowo wypełnić łączenia elementów konstrukcyjnych bez użycia silikonu, usunąć uszkodzenia tablicy i wazonu. Właścicielka zakładu kamieniarskiego musi również pokryć koszt opinii biegłego w kwocie ponad 1400 zł.

Powódka jeszcze przed ogłoszeniem wyroku zażądała wymiany płyty pomnika. Ponieważ sąd nie uznał tego roszczenia, złożyła apelację do Sądu Okręgowego. Ten jednak utrzymał wyrok w mocy, twierdząc, że wymiana płyty jest bezzasadna.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany