Łodzianka wyszła za mąż. Półtora miesiąca później jej partner zmarł! Odziedziczyła majątek. Bratanek poszedł do sądu...
W ocenie bratanka, wdowa wstąpiła w związek małżeński z jego stryjem tylko po to aby odziedziczyć po nim majątek, nigdy z nim nie zamieszkała i nie wywiązywała się z przyjętego na siebie obowiązku opieki nad mężem. Żądał, by sąd uznał ją za niegodną spadku.
W odpowiedzi na pozew wdowa twierdziła, że testament na jej rzecz jej zmarły partner, a później mąż spisał już w 2012 r. Zaprzeczyła zarzutom dotyczącym rzekomego niewywiązywania się przez nią z obowiązków małżeńskich wobec partnera. Choć nie mieszkała z mężem, to zarówno przed, jak i po ślubie, pozostawała z nim w stałym kontakcie zarówno telefonicznym, jak i osobistym, pomagała mu, sprzątała, gotowała posiłki, robiła zakupy, chodziła z nim do lekarza, odwiedzała w szpitalu, co miało miejsce także podczas jego ostatnich chwil życia.
Pogoda na weekend