Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łodzianka wygrała z bankiem PKO BP. Po kilku latach walki w sądzie

(mr)
Urszula Przygodzka z Łodzi ostatecznie wygrała z bankiem kilkuletnią batalię o spłatę kredytu „Alicja”. Sąd Najwyższy odrzucił kasację wniesioną przez bank.

Koszmar pani Urszuli zaczął się w 1997 roku, gdy wraz z mężem pożyczyła od banku PKO BP 38 tys. zł na zakup mieszkania. Był to cieszący się wśród klientów złą sławą kredyt „Alicja”.
Należności spłacał mąż, ale gdy dług zamiast maleć rósł, przestał regulować zobowiązania. Między małżonkami doszło do konfliktu, po rozwodzie pani Urszula nie była w stanie sama ponosić kosztów spłaty pożyczki.

Łodzianka wygrała z bankiem. Koniec procesu w sprawie kredytu

Bank wypowiedział wtedy umowę, komornik zajął rentę, ale na szczęście zajęte 56 tys. zł trafiło do sądowego depozytu.
W 2009 roku klientka wytoczyła bankowi proces, domagając się unieważnienia umowy kredytowej, zdaniem ekspertów wadliwie skonstruowanej. Podano w niej tylko wysokość rat, bez harmonogramu ich spłaty.
Kredyt określono jako długoterminowy, nie sprecyzowano, na jaki okres umowa została zawarta.

"Alicja" rujnuje życie pani Urszuli

Jednak w sądzie pierwszej instancji Urszula Przygodzka przegrała. Ale odwołała się od wyroku. Sąd Apelacyjny w Łodzi przyznał jej rację, uznając, że PKO BP naliczał zbyt wysokie odsetki od kredytu. Jednak przyznał mu ok. 56 tys. zł z sądowego depozytu. Ale bankowi było mało. Domagał się jeszcze ok. 90 tys. zł i wniósł kasację do Sądu Najwyższego. Ten ją odrzucił.

– W sumie kredyt kosztował mnie 160 tys. zł. Dzięki wygranej w sądzie nie muszę spłacać tych dodatkowych 90 tys. zł. Uważam, że bank i tak za dużo dostał. Ale przynajmniej teraz mogę dysponować mieszkaniem – sprzedać je, zamienić – mówi zadowolona pani Urszula.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany