Łodzianka rusza w piątek do walki w Rajdzie Dakar

W stawce znajduje się liczne grono Polaków, z zapowiadającym walkę o kolejne trofea rodzinnym klanem Goczałów (Eryk, Marek i Michał) i powracającym po latach Krzysztofem Hołowczycem.

W gronie polskich uczestników tej prestiżowej imprezy jest łodzianka Magdalena Zając, która w parze z Jackiem Czachorem (pilot) pojedzie samochodem toyota.

- Będziemy starali się wystartować w całym cyklu Mistrzostw Świata Cross Country (W2RC) – z wyłączeniem Abu Dhabi Desert Challenge - mówi kierowca zespołu Magdalena Zając. - Chcielibyśmy oczywiście wystartować we wszystkich najważniejszych imprezach, ale jest to niewykonalne ze względów logistycznych i organizacyjnych. To jest możliwe tylko dla zespołów, które mają albo np. po dwa komplety całego wyposażenia, albo dla takich które mogą cały sprzęt przetransportować drogą lotniczą. Ale to są horrendalne koszty.

Magdalena Zając realizuje woje marzenia, 6 lat temu rozpoczęła przygodę z rajdami terenowymi. Ma na swoim koncie udział w wielu rajdach w randze mistrzostw świata, Pucharu Świata oraz uczestniczyła w tegorocznej edycji Rajdu Dakar. Aktualnie zasiada za kierownicą rajdowej Toyoty Hilux w specyfikacji T1, nazywanej przez zespół „Kicią”. Poza rajdami jej pasją są również książki. Prowadzi w centrum Łodzi księgarnię.

Uczestnicy rozpoczną rywalizację prologiem i po pokonaniu ośmiu tysięcy kilometrów pustyń oraz bezdroży Półwyspu Arabskiego 19 stycznia dotrą do mety w Janbu nad Morzem Czerwonym. Po drodze będą się musieli zmierzyć m.in. z odbywającym się według nowych zasad dwudniowym etapem na Empty Quarter, pustynnym i bezludnym obszarze na południowym wschodzie kraju.