Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łodzianin znęcał się fizycznie i psychicznie nad żoną! Groził, że obleje jej twarz kwasem

Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Wyrok w tej sprawie zapadł w Sądzie Okręgowym. Skazany mężczyzna, 49-latek uzależniony od alkoholu, pracujący dorywczo, przed sądem nie przyznał się do winy. Nie negował faktu, że jest uzależniony. Ogłoszony wyrok jest nieprawomocny.

Według śledczych, oskarżony znęcał się nad żoną przez pół roku. Wystarczyło, aby w jego odczuciu niewłaściwie na niego spojrzała, a już - jak ustalił sąd - miał powód do awantury. Bił żonę dłonią po twarzy, pięścią pod żebrami. Złośliwie zniszczył jej odzież i buty. Wielokrotnie groził jej, że jak pójdzie na policję, to „ją zapiankuje i spali’”, „obleje jej twarz kwasem”. Zmęczonej kobiecie groził, że „naprostuje jej kręgosłup pałką”. Pewnego dnia, domagając się od żony pieniędzy na wódkę, sięgnął po nóż z 15-centymetrowym ostrzem. Trzymając go w odległości 5 cm od przepony żony i ubliżając jej, miał powiedzieć: „dajesz pieniądze albo cię udzikuję”. Na szczęście w domu był dorosły syn pary. Wyrwał ojcu nóż, a następnie złożył doniesienie na policję, bojąc się o życie matki.

Kobieta sama nie miała odwagi, aby przeciwstawić się brutalowi. Bardzo bała się męża i dlatego, gdy żądał od niej pieniędzy, a ona je miała, od razu mu je dawała. Lękała się, że mógłby zrobić jej coś złego. Gdy mąż był agresywny, próbowała go uspokoić, ale nigdy nie odpowiadała na jego zachowanie agresją.

Zdaniem sądu oskarżony zadawał pokrzywdzonej cierpienia, czynił jej życie uciążliwym. Zadawał też ból fizyczny. „(...) Zachowania w postaci wszczynania awantur, formułowania gróźb, ubliżania stanowiły formę dręczenia pokrzywdzonej, uprzykrzania jej życia, wpływały negatywnie na jej stan emocjonalny” (...) - napisał w uzasadnieniu wyroku sąd.

Prześladowca własnej żony został skazany na trzy lata i trzy miesiące pozbawienia wolności.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany