2 z 4
Poprzednie
Następne
Łodzianin zjadł muchomora czerwonego, aby "odlecieć". Trafił na toksykologię
Pacjent, który w tym tygodniu trafił do kliniki, został na toksykologię przywieziony przez pogotowie. Zjadł muchomora czerwonego, bo chciał „odlecieć”. I „odleciał” - miał halucynacje i podwyższone ciśnienie. Dolegliwości ustąpiły po dobie.
To nie był jedyny środek, którym się odurzył. Był też pod wpływem alkoholu i dopalaczy, ale konsekwencje ich spożycia ustąpiły wcześniej niż halucynacje po grzybie.
Mężczyzna, jak sam przyznał, nie po raz pierwszy spróbował muchomora. Opowiadał, że od czasu do czasu zjada go dla „haju”.
Czytaj więcej na następnej stronie