Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łodzianin miał 1,3 promila alkoholu w organizmie. Ustalali, czy wódkę pił przed jazdą samochodem, czy dopiero po powrocie do domu

(KZ)
AIP
Łodzianin miał 1,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Policja zatrzymała go w domu, godzinę po tym, jak pracodawca doniósł na niego, że prowadził on auto pod wpływem alkoholu, wcześniej parkując na terenie pod firmą.

Łodzianin miał 1,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Policja zatrzymała go w domu, godzinę po tym, jak pracodawca doniósł na niego, że prowadził on auto pod wpływem alkoholu, wcześniej parkując na terenie pod firmą.

Sąd Rejonowy dla Łodzi Śródmieścia nałożył na kierowcę grzywnę w wysokości 2 tys. zł i odebrał mu prawo jazdy na 3 lata. Do tego nakazał mu zapłacić 5 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

Kierowca wniósł apelację od wyroku. Twierdził, że gdy prowadził samochód, był trzeźwy. Dopiero po przyjeździe do domu, po godz. 17, napił się wódki. Podał, ze wypił jej około 200 mililitrów. W tej sprawie kluczowe znaczenie miało ustalenie zawartości alkoholu w organizmie mężczyzny w czasie prowadzenia auta, czyli ok. godz. 16. Biegły dysponował wynikami pomiarów zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu, które zostały przeprowadzone od godz. 18. do 21.30 i wskazywały na spadający poziom trunku. Jednak z badania wynikało, że poziom alkoholu od godz. 18 do 21.30 spadł z 1,3 promila do 1 promila. Według biegłego, niewiarygodne okazały się oświadczenia kierowcy, że wypił 200 mililitrów wódki dopiero po przyjechaniu do domu, bo wówczas stężenie alkoholu w wydychanym powietrzu powinno być wyższe.

Sądu uwierzył świadkom, którzy twierdzili, ze już na zakładowym parkingu wyczuwali od mężczyzny zapach wódki. Poza tym analiza tempa spadania poziomu alkoholu w wydychanym powietrzu wskazywała na to, że już w czasie pobytu na terenie zakładu pracy mężczyzna był pod wpływem „procentów”. Sądu nie przekonały też zeznania świadka, kolegi kierowcy, który przekonywał, że obaj pili wódkę i piwo, ale dopiero po zajechaniu pod dom oskarżonego.

Sąd Okręgowy, do którego kierowca się odwołał, utrzymał wyrok w mocy.

FILM: Otwarcie Lidla w Galerii Łódzkiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany