Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łodzianin głodził psa. Straż miejska umieściła wychudzonego boksera w schronisku

(em)
Pies był  tak wychudzony, że widać było żebra i kręgi kręgosłupa
Pies był tak wychudzony, że widać było żebra i kręgi kręgosłupa Straż Miejska
Policja ustala czy mieszkaniec domu jednorodzinnego przy ul. Dolnośląskiej głodził swojego psa. Błąkające się po ulicy, wychudzone i bardzo wygłodzone zwierzę przygarnęła mieszkanka domu przy ul. Morskiej. Kobieta nakarmiła psa i powiadomiła Straż Miejską.

- Gdy przyjechaliśmy na miejsce okazało się, że jest to cztero-, może pięcioletni bokser żółtej maści. Był tak wychudzony, że widać było żebra i kręgi kręgosłupa – mówi Łukasz Berliński, z „Animal Patrol” Straży Miejskiej w Łodzi.

Cztery dni wcześniej o bardzo wychudzonym psie tej rasy, błąkającym się w okolicy w okolicach ul. Dolnośląskiej, powiadomiła Animal Patrol młoda kobieta. Funkcjonariusze pojechali wtedy na miejsce, ale psa nie znaleźli.
-Ustaliśmy, że bokser wabi się Masaj, a jego właścicielem jest emerytowany mieszkaniec domu przy ul. Dolnośląskiej. Pojechaliśmy do niego, ale gospodarza nie było w domu – kontynuuje Łukasz Berliński.

CZYTAJ TAKŻE: Wyżeł zagłodzony prawie na śmierć! Mieszkaniec Bałut makabrycznie zagłodził psa!

Na podwórku walały się puste miski i było pełno psich odchodów. Okoliczni mieszkańcy, z którymi rozmawiali strażnicy mówią, że gospodarz nadużywa alkoholu i od dłuższego czasu nie zajmuje się psem, która błąka się po okolicy w poszukiwaniu pożywienia.
Strażnicy powiadomili komisariat przy ul. 3 Maja i odwieźli boksera do schroniska przy ul. Marmurowej.

- Gdy pies przejdzie badania weterynaryjne, podejmiemy decyzję czy jego właściciel zostanie ukarany mandatem czy też zostanie przedstawiony mu zarzut niewłaściwego się obchodzenia z psem. Policjanci już kilka razy próbowali skontaktować się z właścicielem boksera, ale nie zastali go w domu – mówi asp. sztab. Radosław Gwis z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

W ubiegłym tygodniu strażnicy miejscy i Patrol Interwencyjny As, zabrały młodemu małżeństwu mieszkającemu przy ul. Kilińskiego innego psa rasy bokser, 7-letniego Tysona. Bokser był też bardzo wygłodzony i z powodu przykurczy spowodowanych brakiem ruchu nie stawał na tylnych łapach.

CZYTAJ TAKŻE: Omal nie zagłodzili psa Tysona! Trzymali go na metrowej lince

Księgarnia Expressu Ilustrowanego: www.ksiegarnia.expressilustrowany.plKsięgarnia Expressu Ilustrowanego: www.ksiegarnia.expressilustrowany.plKsięgarnia Expressu Ilustrowanego: www.ksiegarnia.expressilustrowany.pl

Księgarnia Expressu Ilustrowanego: www.ksiegarnia.expressilustrowany.plKsięgarnia Expressu Ilustrowanego: www.ksiegarnia.expressilustrowany.plKsięgarnia Expressu Ilustrowanego: www.ksiegarnia.expressilustrowany.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany