Dariusz Barski to faworyt do stanowiska Prokuratora Krajowego - donosi RMF FM. Łodzianin miały zastąpić Bogdana Święczkowskiego, którego właśnie Sejm większością głosów PiS wybrał na sędziego Trybunału Konstytucyjnego.
CZYTA DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>
Zarówno Święczkowski jak i Barski należą do najbliższego kręgu zaufanych Zbigniewa Ziobry, ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego i prezesa Solidarnej Polski, koalicjanta PiS. Ziobro, gdy PiS był w 2011 r. w opozycji dopisał się nawet do rejestru wyborców i pofatygował do Łodzi, by móc oddać głos na Dariusza Barskiego, wtedy już prokuratora w stanie spoczynku i kandydata nr 2 na łódzkiej liście PiS do Sejmu.
W wywiadzie dla Dziennika Łódzkiego Ziobro, wówczas tylko poseł opozycji, mówił o Barskim tak:
[cyt]Dotąd głosowałem w Krakowie, ale w Łodzi kandyduje do Sejmu wyjątkowy człowiek, czyli Dariusz Barski, świetny prokurator, wybitny prawnik, a przede wszystkim uczciwy i odważny człowiek. To nie jest mój kolega ze studiów, poznałem go dopiero, gdy przyszedł do Prokuratury Krajowej, potem się zaprzyjaźniliśmy.[/cyt]
CZYTA DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>
Barski był również świadkiem na cywilnym ślubie Ziobry. Pochodzący z Poddębic Dariusz Barski, były już wtedy oskarżyciel m.in. Prokuratury Okręgowe i Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi, wybory na posła wygrał, ale mandatu poselskiego nigdy nie objął. Choć ustawa o prokuraturze nie zabrania prokuratorom czynnym jak i w stanie spoczynku startu w wyborach, tak wyrok Sądu Najwyższego z września 2005 r. mówi m.in., że prokuratorzy, także ci w stanie spoczynku, nie mogą angażować się w działalność polityczną, bo mogłoby to osłabić zaufanie co do ich bezstronności. A Barski taką prowadził, choćby w Łodzi podczas kampanii: pozował do zdjęć z transparentem PiS w tle.
[cyt]- Jestem apolityczny i bezpartyjny, ale przecież jakiś komitet musiałem wybrać, by móc startować do Sejmu - tłumaczył wówczas prokurator Barski.[/cyt]
Mandaty poselskie, zarówno Barskiego jak i Święczkowskiego, który swój zdobył w Sosnowcu, wygasił wówczas nowy marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna (PO). Łodzianin tę decyzję zaskarżył w Sądzie Najwyższym, ale jego skargę oddalono.
CZYTA DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>
Jako prokurator Dariusz Barski specjalizował się w sprawach kryminalnych i dotyczących przestępstw gospodarczych. Oskarżał m.in. w słynnym procesie i aferze Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi, rozpoczętym w 2004 r. Wyroki skazujące otrzymali wtedy lokalni, prominentni politycy SLD i PSL, a także były minister Skarbu Państwa i były wojewoda łódzki Andrzej Pęczak (SLD) uznany za mózg kilku operacji wyprowadzenia kilkudziesięciu milionów złotych z WFOŚiGW. W lutym 2007 r., gdy pierwszy rząd PiS i Prokuraturę Krajową trawił kryzys związany z "aferą gruntową", Barski został zastępcą prokuratora krajowego, a ministrem sprawiedliwości był wówczas Ziobro. Stanowisko stracił wtedy Janusz Kaczmarek (na zdjęciu), prokurator krajowy oskarżany o przeciek w "aferze gruntowej" (postępowanie wobec niego umorzono w 2009 r.). Dariusz Barski awansował nawet na stanowisko Prokuratora Krajowego, ale był nim tylko cztery miesiące. Drugi rząd Donalda Tuska zlikwidował Prokuraturę Krajową w 2010 r., a Barski przeszedł w stan spoczynku w wieku 42 lat.
CZYTA DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>