Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łodzianie są dumni z flagi narodowej. Biało-czerwona jak gwiaździsty sztandar

Piotr Polowy
Na gmachach urzędów państwowych wywieszane są flagi: polska, unijna i Łodzi.
Na gmachach urzędów państwowych wywieszane są flagi: polska, unijna i Łodzi. Janusz Kubik
Aż 15 metrów długości i 3 metry szerokości miała biało-czerwona flaga zamówiona w łódzkiej firmie pani Marii Dziuby. Miała zostać rozwieszona przez zaprzyjaźnionych kibiców na kilku balkonach bloku mieszkalnego. To było przed ubiegłorocznymi mistrzostwami Europy w piłce nożnej. W ostatnich dniach chętnych na flagi też nie brakowało.

Zgłaszali się zwykli obywatele, zamierzający wywiesić je za oknem, jak i przedstawiciele szkół czy urzędów. Bo w czwartek, w przededniu święta uchwalenia Konstytucji 3 Maja, obchodzimy Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej, wprowadzony 20 lutego 2004 roku przez Sejm.

Stylonowe najpopularniejsze
- Widać, że podobnie jak wśród Amerykanów, którzy na każdym kroku manifestują swą dumę z gwiaździstego sztandaru, zwyczaj celebrowania barw narodowych przyjął się także wśród łodzian - mówi Maria Dziuba, właścicielka jedynej łódzkiej firmy produkującej flagi. - Są tacy klienci, którzy co kilka lat kupują nowe flagi, żeby zastąpić nimi te już nieco podniszczone.
Najpopularniejsze są flagi stylonowe o wymiarach 110 cm na 70 cm. Są one też najtańsze, kosztują 10 zł. Znacznie mniejszą popularnością cieszy się flaga w żółto-czerwonych barwach Łodzi o identycznych wymiarach. Jest drukowana, co podwyższa jej koszt i dlatego trzeba za nią zapłacić 15 zł. Przed świętami narodowymi, gdy chętnych jest więcej, na realizację zamówienia trzeba czekać ok. czterech dni, w innym terminie już po dwóch dniach można odebrać flagę.
Sztandary innych państw są znacznie droższe, w zależności od rozmiaru kosztują 25 - 50 zł.

Szyli flagi Papui-Nowej Gwinei i Sri Lanki
- Jednak flagi inne niż polska zamawiane są znacznie rzadziej. A jeśli już, to najczęściej są to francuska, brytyjska, niemiecka i włoska - opowiada Maria Dziuba. - Choć szyliśmy już flagi Gwatemali, Libanu, Filipin, Papui-Nowej Gwinei czy Sri Lanka.
To było 3 lata temu, gdy jedna ze szkół przygotowywała wystawę "Szlakiem Jana Pawła II" i postanowiła pokazać barwy wszystkich krajów, które papież odwiedził. A było ich niemało, bo Ojciec Święty podczas swego pontyfikatu pielgrzymował aż do 132 państw.
W ostatnich dniach wzrosła także liczba osób kupujących flagi w łódzkim sklepie Cezas, zajmującym się sprzedażą artykułów oświatowych dla szkół. Tam polskie flagi z dzianiny kosztują 20 zł (110 na 70 cm) lub 29 zł (150 na 100 cm), Unii Europejskiej z takiego samego materiału - 35 zł (150 na 90 cm), a satynowa drukowana flaga Łodzi - 40 zł (90 na 140 cm).
- Dzianina jest trwała i dobrze się pierze, więc na flagi z niej chętnych nie brakuje - mówi Ewa Rumowicz z Cezasu. - Choć to już nie ten boom, jaki mieliśmy 4 lata temu, gdy próbowano wprowadzić obowiązek wywieszania ich na prywatnych kamienicach podczas świąt. Teraz klient kupuje zwykle jedną flagę, która wystarcz mu na parę lat. Niektórzy zaopatrują się także w drzewce, które kosztują ok. 4 - 5 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany