Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łodzianie pokonali trzecioligowca z Kutna. W ŁKS powiało optymizmem

(bart)
Tomasz Marecki zdobył pierwszego gola dla ełkaesiaków
Tomasz Marecki zdobył pierwszego gola dla ełkaesiaków łukasz kasprzak
Przygotowujący się do rundy jesiennej sezonu 2013/2014 czwartej ligi piłkarze ŁKS pokonali w drugim meczu sparingowym w letnim okresie przygotowawczym III-ligowy MKS Kutno 2:0. Trudno się nie cieszyć z tego zwycięstwa łodzian.

Oczywiście mamy świadomość, że na głównym boisku przy al. Unii oglądaliśmy jedynie spotkanie kontrolne, a wyżej notowani rywale również są na etapie budowania zespołu.
Nie zmienia to jednak faktu, że takie wygrane ŁKS po prostu krzepią i znacznie wzmacniają drużynę pod względem psychicznym. Podopieczni trenera Wojciecha Robaszka muszą się przyzwyczaić do zwycięstw, jeżeli faktycznie zamierzają wywalczyć awans do III ligi już po pierwszym sezonie w niższej klasie rozgrywkowej. Innej drogi nie ma.
Bez wątpienia ozdobą tego spotkania były oba gole. Pierwszy padł po szybkiej akcji gospodarzy i świetnym podaniu Olafa Okońskiego do Tomasza Mareckiego, który nie zmarnował tego prezentu (7 min). Zaś drugi po precyzyjnym dośrodkowaniu z wolnego z lewej strony boiska Jakuba Ryplewicza i ładnej główce Rafała Jankiewicza (56 min).
Warto podkreślić, że zwycięstwo ełkaesiaków było zasłużone, chociaż były fragmenty spotkania, w którym inicjatywa należała do gości. Kiedy trzeba, na wysokości zadania stawali bramkarze (Kamil Woźniak w 26 i 28 min oraz Adam Sekuterski w 62 i 84 min). A tak klarownej okazji, jak w 41 min, kiedy to dosłownie centymetrów zabrakło Mareckiemu, kutnianie sobie nie wypracowali. Przy al. Unii powiało więc optymizmem.
– Myślę, że na murawie było widać, że zaczęliśmy mocno pracować, jest intensywna praca tlenowa, więc nogi mogą być naprawdę ciężkie – stwierdził po meczu Robaszek. – Od kilku zawodników słyszałem nawet, że tak ciężko jeszcze nie trenowali. Muszę ich zmartwić, bo przez jakiś czas tak jeszcze będzie, to po prostu nieuniknione. Przede wszystkim postawiłem chłopakom zadanie, aby zagrali na tyle szczelnie w defensywie, żeby nie stracić gola. To się udało, więc trudno, żebym nie był zadowolony. Na pewno zrezygnuję z dwóch piłkarzy, którzy zagrali po przerwie. Nie będzie u nas grał Paweł Wiśniewski, który wybrał ofertę Omegi Kleszczów. Wszystko wskazuje, że zabraknie również Dawida Sarafińskiego.

ŁKS – MKS Kutno 2:0 (2:0)
1:0 – Marecki (7), 2:0 – Jankiewicz (56, głową).
ŁKS: I połowa: Woźniak – Filipiak, Salski, Słyścio, Białek – Jurkowski, Ślęzak, Marciniak, Kasztelan – Okoński, Marecki. II połowa: Woźniak (61, Sekuterski) – Zaleśny, Zimoń, Surowiec, Bielicki – Maliszewski, Ryplewicz, Żytek, Adamski, Gołuch – Jankiewicz.

Kolejne spotkanie sparingowe ełkaesiacy rozegrają już w najbliższą sobotę. Tym razem ich rywalem będzie czwarta drużyna minionego sezonu w trzeciej lidze (grupa łódzko-mazowiecka), Lechia Tomaszów Mazowiecki. Ten mecz rozpocznie się o godz. 11 na boisku przy al. Unii. Natomiast w środę łodzianie zmierzą się w Kleszczowie z tamtejszą Omegą (godz. 17).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany