Na sklepowych półkach w działach ogrodniczych królują przede wszystkim wiosenne kwiaty: bratki, stokrotki, prymule, czyli pierwiosnki, które dobrze znoszą wahania temperatury i pięknie dekoruja rabaty, czy balkonowe skrzynki. Do zakupów zachęcają tez ich ceny, często spektakularnie obniżone (nieoficjalnie pracownicy centrów przyznają, że rośliny są przeceniane, bo ruch jest mniejszy, a delikatne kwiatki źle znoszą warunki sklepowe). Cieszą się z tego klienci, którzy kupują prymule po 1 zł za doniczkę lub 1,20 zł za bratka. Za wielopaki (8-10 sztuk) bratków trzeba zapłacić w zależności od sklepu od 3,99 zł do 8,99 zł. Podobnie kosztują wielopaki pierwiosnków. Przeceniane są też rośliny cebulowe: hiacynty (trzy sztuki w doniczce) 5 zł, pojedyncze 1 -2 zł, czy żonkile, za które trzeba zapłacić 3-4 zł.
W dużych sklepach otwarte są już ogrody zewnętrzne, w których pysznią się owocowe drzewka i krzewy, krzaki róż, hortensje, wielopaki lawendy oraz zioła w doniczkach, w wielu ciekawych odmianach. Pracownicy pilnują tylko, żeby po zewnętrznym ogrodzie nie chodziło więcej niż kilka osób równocześnie. W jednym z nich halę sklepu od ogrodu zewnętrznego oddziela roleta, którą klienci podnoszą samodzielnie, gdy chcą wyjść na zewnątrz za zgodą pracownicy.
Każdy klient, który chce wejść na hale sprzedaży musi zdezynfekować dokładnie ręce.Bez tego nie zostanie wpuszczony do sklepu. O liczbie klientów decyduje ochrona, która na bieżąco ocenia poziom zatłoczenia. Ochroniarze i obsługa pracują w maseczkach i rękawiczkach. Wielokrotnie w ciągu dnia odkażane są poręcze koszyków na kółkach.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?