Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łodzianie łamali dziś ręce i nogi na śliskich ośnieżonych ulicach

(ew)
Ewelina Polewiak upadla  wychodząc ze sklepu przy ul. Zarzewskiej i mocno stłukła sobie lewy kciuk.
Ewelina Polewiak upadla wychodząc ze sklepu przy ul. Zarzewskiej i mocno stłukła sobie lewy kciuk. Maciej Stanik
Około 100 łodzian ze złamaniami rąk, nóg, skręceniami oraz potłuczeniami zgłosiło się dzisiaj do chirurga w Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi.

Urazów doznali na śliskich, oblodzonych chodnikach i ulicach, gdzie łatwo było się przewrócić. Wraz z opadami śniegu gabinety chirurgów i szpitalne oddziały urazowe przeżywają prawdziwe oblężenie.

- Poślizgnąłem się i upadłem na nieodśnieżonej ul. Żeromskiego przy ul. Legionów, gdy szedłem do pracy - mówi 22-letni Tomasz Łukasik. - Poczułem silny w ból w prawej nodze, która spuchła i zsiniała w okolicy kostki. Okazało się, że skręciłem nogę.

Nie był to jedyny taki przypadek. - Upadłam wychodząc ze sklepu - mówi 27-letnia Ewelina Polewiak, która przewróciła się na ul. Zarzewskiej. - Podparłam się lewą ręką i poczułam straszny ból kciuka. Palec spuchł, gdyż jest mocno stłuczony.

Natomiast 65-letnia mieszkanka Górnej przewracając się na ulicy doznała złamania szyjki kości ramiennej lewej z przemieszczeniem i silnego stłuczenia prawego kolana. Została skierowana do szpitala im. Sonnenberga, gdzie czeka ją zabieg. Leczenie potrwa kilka tygodni. - Znacznie wzrosła liczba pacjentów z urazami spowodowanymi upadkiem na śliskich ulicach - mówi dr Antoni Rapiejko, dyżurny chirurg z ambulatorium WSRM.

- Łodzianie zgłaszają się najczęściej z urazami stawu skokowego, poważnymi stłuczeniami kolan lub złamaniami w obrębie nadgarstka, gdy się asekurują podczas upadku. Wśród poszkodowanych są również młode osoby. W skomplikowanych przypadkach wymagających nastawienia kości chorzy są odsyłani na oddział urazowo-ortopedyczny do szpitala.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany