Największym powodzeniem cieszyły się sklepy odzieżowe oraz te oferujące buty. Do wielu ustawiały się długie kolejki, bo do wewnątrz wpuszczano ograniczoną liczbę osób. Niestety nie wszyscy pamiętali o dystansie, tłoczący sie klienci często stali tuż obok siebie, a nawet rozmawiali ze sobą, co sprzyja transmisji koronawirusa.
Tłumy przyjechały także na zakupy w marketach budowlanych oraz w Ikei. Tu również trudno było zachować dystans, nie wszyscy pamiętali o maseczkach, a już noszenie ich na ustach czy wręcz brodzie było powszechnym widokiem.
Klienci spieszą się z zakupami, bo rząd straszy kolejnym lockdownem. Może on zostać wprowadzony, jeśli liczba zakażonych koronawirusem przekroczy 10 tysięcy. Niewiele do tego poziomu brakuje. W sobotę odnotowano ponad 8,5 tysiąca nowych przypadków Covid-19. Być może za tydzień lub dwa galerie znów zostaną zamknięte, dlatego trudno się dziwić, że wiele osób chce koniecznie zrobić zakupy dopóki jest to możliwe,,,
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?