Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzcy antyterroryści są zaliczani do najlepszych w Polsce

Edward Mazurkow
Łódzcy antyterroryści do akcji wchodzą zawsze w najbardziej niebezpiecznych sytuacjach. – Rozpiętość zadań, które wykonujemy, sprawia, że musimy umieć posługiwać się różną bronią i środkami przymusu bezpośredniego – mówi szef szkolenia łódzkiego Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji.

Z „pompką” w ręku
Funkcjonariusze często szkolą się na ostro, z użyciem amunicji bojowej. Ćwiczą wówczas uzbrojeni w broń krótką, pistolety maszynowe MP5 i strzelby typu pump action, nazywane przez nich pompkami lub ekspresami. Tej broni używają dzisiaj wszystkie liczące się w świecie oddziały antyterrorystyczne. Popularność „pompek” bierze się stąd, że można z nich strzelać bezpłaszczowymi ołowianymi pociskami typu breneka, o masie kilka razy większej niż pociski pistoletowe czy karabinowe. Breneka, zachowując dużą energię, ma prędkość o połowę mniejszą niż pociski pistoletowe. Ołów, z którego jest wykonana, przy uderzeniu w cel rozpłaszcza się (grzybkuje) i odrzuca go z ogromną siłą. Rzadko się wtedy zdarza, aby przestępca, jeśli trzyma broń w ręce, nie wypuścił jej z dłoni. Z „pompek” policjanci strzelają także kulami gumowymi, śrutem i amunicją z gazem obezwładniającym. Strzał śrutem w wąskim korytarzu pozwala obezwładnić nawet kilku przestępców. Strzelby do działań policyjnych przydatne są jeszcze z innych względów – strzelając z nich amunicją typu PIK w zawiasy i zamek, można otworzyć prawie każde drzwi.

Na ostro
Podczas ostatnich ćwiczeń mających sprawdzić przygotowanie funkcjonariuszy na wypadek działań podczas rozgrywanych w Łodzi mistrzostw świata w siatkówce antyterroryści doskonalili się w zatrzymywaniu „terrorystów” jadących samochodem. Według scenariusza ćwiczeń, mieli zaatakować jeden z hoteli w mieście i wziąć zakładników.
W rolę przestępców wcielili się funkcjonariusze SPAP ubrani po cywilnemu. Do samochodu z „terrorystami” policjanci podjechali ciemnogranatowym busem. Jak na komendę wybiegli z auta z bronią gotową do strzału, wzajemnie się ubezpieczając. Byli zamaskowani. Nie tylko dlatego, że funkcjonariusze nie powinni być rozpoznani, ale również dla efektu psychologicznego. Tak robią wszystkie jednostki specjalne na świecie. Policjanci uzbrojeni w „pompki” w okamgnieniu przestrzelili zamki w drzwiach samochodu i wyciągnęli na zewnątrz „terrorystów”. Akcja zajęła im zaledwie kilkanaście sekund.

Jedni z najlepszych
Łódzki Samodzielny Pododdział Antyterrorystyczny jest zaliczany do najlepszych w Polsce. Składa się z trzech drużyn bojowych, plutonu taktyczno-szkolnego i zespołu minersko-pirotechnicznego.
Policjanci są przygotowywani do zwalczania aktów terrorystycznych, zatrzymywania szczególnie niebezpiecznych, zwłaszcza uzbrojonych przestępców, ich konwojowania i strzeżenia podczas przesłuchań, procesów, unieszkodliwiania ładunków wybuchowych, ochrony VIP-ów, cennych rzeczy (pieniędzy, dzieł sztuki), poszukiwania pod wodą zwłok i przedmiotów pochodzących z przestępstw, wspomagania innych jednostek policji podczas tłumienia rozruchów, buntów w zakładach karnych, bijatyk kibiców na meczach, udziału w akcjach ratowniczych podczas klęsk żywiołowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany