Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź: Wyrwali rower publiczny ze stacji dokującej, bo nie chcieli iść po pijanemu! Sąd umorzył sprawę. Wiecie ile kosztuje jeden rower?

(KZ)
Grzegorz Gałasiński
Pijani mężczyźni wyrwali rower publiczny ze stacji dokującej, bo nie chcieli się spóźnić na spotkanie. Sąd umorzył wobec nich postępowanie karne.

Sąd Okręgowy umorzył sprawę karną przeciwko dwóm nietrzeźwym mężczyznom, którzy wyrwali ze stojaka rower publiczny i jechali nim. Zatrzymała ich policja.

Prokuratura oskarżyła ich o kradzież wyceniając rower na 1500 zł. Mężczyźni początkowo się do niej przyznali. W sądzie bronili się tłumacząc, że nie mieli ochoty poruszać się pieszo z uwagi na wcześniejsze spożycie alkoholu. Chcieli jedynie „pożyczyć” rower, aby dojechać na spotkanie z kolegą, a następnie mieli w planach pozostawienie go przy następnej stacji dokującej, zlokalizowanej w pobliżu Komendy Wojewódzkiej Policji . Ponieważ nie mieli pieniędzy na koncie zdecydowali się na wyrwanie roweru z zaczepu elektronicznego, a następnie udali się nim na przejażdżkę.

Według sądu rejonowego nie była to kradzież, a jedynie „samowolne użycie tego pojazdu, dokonane wbrew woli właściciela”. Sąd odrzucił też zarzut popełnienia przestępstwa z innego powodu. Prokurator stawiając mężczyznom taki zarzut podał wartość roweru na 1500 złotych. Tymczasem, jak ustalił biegły powołany przez sąd, ten konkretny rower wart był zaledwie 400 zł. Ma to istotne znaczenie, ponieważ przy takiej wartości nie można by było mówić o przestępstwie, a co najwyżej o wykroczeniu. W tej sytuacji Sąd Rejonowy dla Łodzi Śródmieścia umorzył postępowanie przeciwko mężczyznom. Od wyroku apelację złożyła prokuratura rejonowa twierdząc, ze sąd błędnie przyjął, że nie była to kradzież.

Sąd Okręgowy odrzucił ten zarzut twierdząc, ze prokuratura nie przedstawiła żadnych argumentów dowodzących, że wyrok zapadł w oparciu o nieprawdziwe fakty. Mało tego, nie kwestionowała ustaleń sądu, a zatem także intencji oskarżonych, a przede wszystkim tego, ze nie mieli zamiaru go ukraść, a po przejażdżce chcieli zostawić rower na najbliższej stacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany