Łódź: wyłudzili już 1,6 mln zł od 39 starszych osób!
Charakterystyczne jest, że oszuści dla zapewnienia sobie kontroli nad poczynaniami seniora pozostają z nim w stałym kontakcie telefonicznym m.in. pilotując ich przez telefon komórkowy do miejsca gdzie mają zostawić pieniądze. Często też proszą o zachowanie tajemnicy, gdyż takiej poufności wymaga prowadzona rzekomo akcja policyjna. Oczywiście oszuści obiecują, że po całej akcji sądu/prokuratury/policji pieniądze wrócą do właściciela. Jednak nigdy tak się nie dzieje.
– W ostatnich dniach mamy gwałtowny wzrost tego typu przestępstw. Tylko we wtorek, 3 marca otrzymaliśmy 11 zgłoszeń o próbach wyłudzeń pieniędzy od starszych łodzian, z których trzy doszły do skutku – mówi Marzanna Boratyńska, st. asp. Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. – W ten sposób oszukany został tego dnia 90-letni mieszkaniec Bałut, który namówiony przez rzekomego pracownika poczty wypłacił 20 tys. zł i przekazał je oszustom.
Od początku 2020 roku na terenie miasta ofiarami przestępców padło już 39 osób, od których wyłudzono 1 mln 590 tys. zł. Ostatnio coraz częściej oszuści zamiast prosić o przekazanie gotówki proszą o przelanie pieniędzy na rzekomo policyjne konto.
Oprócz wyłudzeń w tym roku w Łodzi 15 seniorów padło ofiara kradzieży. Wpuścili oni do swoich mieszkań osoby podające się za pracowników spółdzielni, administracji lub przeprowadzających różnego rodzaju remonty. Stracili w ten sposób prawie 100 tys. osób.
[sc]Żadne służby nigdy nie żądają pieniędzy![/sc]
Policjanci nigdy nie proszą nikogo o udział w działaniach zmierzających do zatrzymania przestępców. Nie mogą żądać od nikogo przelania gotówki na konto, bądź przekazania jej do rąk przysłanej osoby w związku z prowadzonymi działaniami.
