Łódź w czasach I wojny światowej, Jak wyglądało wtedy życie w naszym mieście?
Już 18 listopada 1914 roku zaczęły dobiegać odgłosy wystrzałów z armat, zatrzęsły się mury łódzkich kamienic. Na niebie zobaczono samoloty. Ale piekło zaczęło się kilka dni później, 21 listopada. Wtedy to Niemcy zaczęli ostrzeliwać Łódź z armat. Zrzucali też z samolotów granaty. Pierwsze pociski spadły na Bałuty. Mieszkańcy Bałut, które wtedy jeszcze nie należały do Łodzi, zaczęli uciekać w kierunku centrum. Tu też nad niebem krążyły samoloty zrzucające pociski. We wszystkich większych budynkach zaczęto tworzyć szpitale. Przywożono tam rannych Rosjan, Niemców. Obliczono, że przebywało w nich około 35 tysięcy osób.
Niemiecka artyleria ustawiona została m.in w okolicach dzisiejszego cmentarza na Zarzewie. Gdy miano bombardować Żabieniec i Kochanówkę, to mieszkańców tych rejonów też ewakuowano do centrum. Podczas Bitwy Łódzkiej w Łodzi zamieszkało wielu rosyjskich oficerów, którzy rano dojeżdżali tramwajami na front znajdujący się na obrzeżach miasta.
CZYTAJ DALEJ>>>