Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź. Oklejał psa taśmą i strzelał do niego z wiatrówki. Zwyrodnialec zatrzymany i aresztowany

(MAL)
Na trzy miesiące został aresztowany 25-latek podejrzany o znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad psem. Mężczyzna jest też podejrzany o podpalenie sześciu pojemników na odpady oraz czterech kabin toi–toi. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.

Mężczyzna zatrzymany został w miejscu zamieszkania w Łodzi przy ul. Daniłowskiego przez dzielnicowych, którzy udali się do lokalu na skutek skarg. Wynikało z nich, że z mieszkania często było słychać odgłosy ujadania psa.

W mieszkaniu policja zastała, znajdującą się pod wpływem środków psychoaktywnych, 22-letnią kobietę (została przewieziona do Instytutu Medycyny Pracy w Łodzi). Po chwili pojawił się także 25-latek z psem. Na ciele zwierzęcia widoczne były oznaki znęcania, w tym m.in. ślady długotrwałego krępowania, śrucina, która utkwiła w prawym udzie. Zwierzę miało prawdopodobnie uszkodzony ogon i było niedożywione.

W lokalu panował bałagan, czuć było swąd spalenizny, w różnych miejscach znajdowały się opalone, szklane rurki tzw. fifki. Widoczne były też ślady po strzelaniu śrutem. Policja znalazła w mieszkaniu także torebki z zawartością ok. 0,6 grama marihuany oraz tzw. dopalaczy. Uwagę policjantów zwróciły znajdujące się w mieszkaniu telefony. W jednym z nich odnaleziono zdjęcia przedstawiające skrępowanego psa.

Z dokonanych ustaleń wynika, że podejrzany krępował całe ciało psa folią typu stretch, zakładał mu opaski uciskowe oraz okręcał taśmą pysk i łapy, a następnie do niego strzelał z broni śrutowej – informuje rzecznik prokuratury okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania.

Mężczyzna miał znęcać się nad psem w okresie od listopada do grudnia 2017 roku. Ponadto ustalono, że począwszy od końca października 2017 roku 25-latek podpalił sześć pojemników na odpady, cztery kabiny toi-toi. Zrobił to publicznie i bez powodu. Dlatego też przyjęto, że występki te miały charakter chuligański.

Z relacji złożonych przez podejrzanego podczas przesłuchania wynika, że zażywa on tzw. dopalacze pod wpływem których staje się agresywny i nieprzewidywalny. Planowane jest poddanie mężczyzny badaniom sądowo-psychiatrycznym. Zwierzę trafiło do łódzkiego schroniska, gdzie podjęto jego leczenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany