Łódź: ktoś znowu podpalił zaparkowane samochody! Fiat seicento doszczętnie spłonął...
- Razem z mężem parkujemy tutaj swoje auto, jednak akurat dzisiaj małżonek pracował na nocną zmianę i zabrał samochód. Mieliśmy naprawdę wielkie szczęście. - opowiada jedna z mieszkanek osiedla.
Jak się okazuje auto marki fiat seicento, które spłonęło doszczętnie już od dłuższego czasu stało opuszczone, przez co zaczęli się nim interesować okoliczni chuligani.
- Przechodzę tym parkingiem w drodze do sklepu i już jakiś czas obserwuję ten samochód. Już od jakiegoś czasu szabrowali tego fiata. Miał tablice rejestracyjne, jednak nikt się po niego nie zgłaszał, widocznie nie ma już żadnej wartości. Może jakieś łobuzy zrobili sobie w nim imprezę, podpalili i nie przewidzieli, że pożar będzie się tak szybko rozprzestrzeniał na samochody zaparkowane obok. - informuje mieszkaniec osiedla.
ZDJĘCIA I WIĘCEJ INFORMACJI - KLIKNIJ DALEJ