Koszmarnym bólem łap – ich pieczeniem, podgryzaniem oraz psim skomleniem – zakończył się spacer po Bałutach trzech psów Luny, Trufli i Chałki. Opiekunki podejrzewają, że przyczyną cierpienia zwierząt była substancja z chodnika w rejonie ulic Zgierskiej i Kniaziewicza lub wyłożona nieopodal bałuckiego zbiornika na rzece Sokołówka. Jedna z opiekunek opowiedziała o zdarzeniu z ubiegłej niedzieli (3 stycznia) naszej redakcji. Podobne historie można znaleźć na facebookowych forach łódzkich miłośników psów. Wróć do artykułu
Najnowsze wiadomości
Polecamy