Czeczen zamordował Rosjanina
Do krwawego morderstwa doszło biały dzień nieopodal placu zabaw przy ul. Kochanowskiego. W środę około godz. 11.10 między zatrzymanym a 33-letnim Rosjaninem wywiązała się kłótnia. Sprzeczka przerodziła się w awanturę, w trakcie której Czeczen wyciągnął ostre narzędzie (prawdopodobnie nóż) i ugodził nim w szyję swojego rywala. Nożownik uciekł. Z relacji świadków wynika, że jako pierwsi na pomoc poszkodowanemu rzucili się robotnicy, którzy ocieplali pobliski blok. Oni też podjęli próbę jego reanimacji. Niebawem o życie 33-latka walczyli też medycy. Niestety mężczyzna zmarł.
Nadal trwają poszukiwania mordercy z Parku na Zdrowiu, który w grudniu zabił 57-letnią łodziankę. Tę sprawę niedawno przejęła Prokuratura Regionalna w Łodzi.
36-letni Timur M., przebywający w Polsce obywatel Czeczeni, w piątek po południu usłyszał zarzut zabójstwa. Podejrzany przyznał się do uczestnictwa w tym zdarzeniu i podał motyw zbrodni.
WIĘCEJ INFORMACJI - KLIKNIJ DALEJ
Morderstwo na Bałutach
- W trakcie przesłuchania podejrzany zeznał, że nie miał zamiaru zabić - informuje Tomasz Szczepanek z Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
36-latek wyjawił, że motywem ataku na 33-letniego Rosjanina były sprawy prywatne.
Przypominamy, że Czeczen wpadł w ręce policji poprzedniego dnia w podwarszawskich Łomiankach. Antyterroryści zaskoczyli go w domu jednorodzinnym o świcie. Nie stawiał oporu. Podczas przeszukania budynku funkcjonariusze znaleźli nóż - prawdopodobnie narzędzie zbrodni.
WIĘCEJ INFORMACJI - KLIKNIJ DALEJ
