Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź kreuje przedsiębiorczość. Siedem miesięcy, żeby otworzyć kiosk...

(ij)
Piąty miesiąc łodzianin Piotr Więckowski stara się o możliwość prowadzenia kupionego przez siebie kiosku, który stoi przy ul. Kusocińskiego na Retkini.

Prawdopodobnie będzie musiał czekać jeszcze dwa miesiące. Wszystko przez przeciągające się procedury. Pan Piotr chce sprzedawać w kiosku m.in. bilety, prasę, papierosy, słodycze i napoje. Aby jednak rozpocząć handel w budce o powierzchni ok. 6 mkw., musi załatwić mnóstwo formalności, podobnych do tych, jakie są konieczne przy budowie domu.

– Postawiłem kiosk w 15 minut i w takim samym czasie mogę go stąd zabrać, a wymaga się ode mnie Bóg wie czego – mówi Piotr Więckowski. – Kupiłem go 1 lipca, następnego dnia byłem gotowy, aby rozpocząć handel. Tymczasem wygląda na to, że najwcześniej będę mógł to zrobić za dwa miesiące, czyli po siedmiu miesiącach walki z urzędami.

Pan Piotr musiał wystąpić do Urzędu Miasta Łodzi o warunki zabudowy. Czekał na nie... trzy miesiące. Dopiero z tym dokumentem mógł udać się do architekta, który zrobi projekt budowlany (określający m.in. usytuowanie obiektu, jego funkcję, układ komunikacyjny wokół niego) i do geodety. To wszystko wiąże się z kosztami. Łodzianin zapłacił już 250 zł za mapę sytuacyjną konieczną do uzyskania warunków zabudowy. Architekt i geodeta będą kosztować ok. 2,5 tys. zł. Oprócz tego przedsiębiorca od lipca płaci spółdzielni mieszkaniowej za dzierżawę terenu, na którym stoi kiosk, pokrywa koszty jego ochrony, a także przesyłu energii elektrycznej, mimo że nie korzysta z prądu. Przed otwarciem kiosku pan Piotr musi również zatrudnić elektryka, który zrobi plany przyłączeniowe.

– Gdybym wiedział, że czekają mnie takie schody, nie zdecydowałbym się na prowadzenie tej działalności. Planuję zatrudnić przynajmniej jedną osobę, która mogłaby już pracować, gdyby nie było takiej biurokracji – mówi pan Piotr.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany