10 września kazazało się, że nauczycielka języka angielskiego ze Szkoły Podstawowej nr 23 w Łodzi jest zakażona koronawirusem. Nie ma objawów choroby. Na kwarantannę skierowano uczniów czterech klas, w których uczy oraz jedną nauczycielkę. To nie jedyna szkoła, w której już pojawiły się przypadki zakażeń.
U jednej z nauczycielek ze Szkoły Podstawowej nr 23 przy ul. Gdańskiej w Łodzi zostało potwierdzone zakażeniem koronawirusem. Uczniowie czterech klas, w których uczyła – łącznie 82, pozostają na kwarantannie. Kwarantanna objęła także jeszcze jedną nauczycielkę, która miała bezpośredni kontakt z zakażoną.
- Ostatni raz w szkole nauczycielka prowadziła lekcje angielskiego w piątek, 4 września – opowiada Elżbieta Jankowska-Muzolf, dyrektor SP 23. - To był też ostatni dzień, w jakim była w szkole. Miała kontakt z uczniami czterech klas – VI, VII i dwóch VIII, a także z nauczycielką techniki. Informacje o pozytywnym wyniku testów otrzymaliśmy w środę po południu. Od razu poinformowaliśmy rodziców oraz uczniów.
Od czwartku, 10 września pozostają oni w domach. Nauka będzie się odbywać się online do poniedziałku 14 września włącznie. Pozytywną opinię w sprawie zawieszenia zajęć stacjonarnych dla tych czterech klas SP 23 wydała Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna, z którą dyrekcja pozostaje w stałym kontakcie.
- Z naszych informacji wynika, że wszyscy czują się dobrze i jeśli tak pozostanie, będziemy mogli we wtorek, 15 września wrócić do normalnych lekcji w szkole – dodaje dyr. Elżbieta Jankowska-Muzolf.
Szkoła Podstawowa nr 23 nie jest jedyną w Łodzi, która już musiała zmierzyć się bezpośrednio z problemem koronawirusa.
- Przypadki zakażenia zostały potwierdzone także u uczniów dwóch szkół niepublicznych – przekazała nam Urszula Jędrzejczyk, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Łodzi.
Obie placówki pracują, w jednej z nich część klas przeszła na nauczanie zdalne.