W sobotę na lodowisko wybrało się sporo osób, ale kolejki do wejścia nie było. Nie narzekali na ścisk także sami korzystający, można było pojeździć bez ocierania się o innych. To dopiero początek sezonu, więc nie wszyscy wiedzą i są nastawieni na weekendowe ślizganie na łyżwach.
Ci którzy przyjdą do Manufaktury muszą niestety liczyć się z większym wydatkiem niż w poprzednią zimę. Zdrożała energia elektryczna, wyższe są też koszty utrzymania lodu w należytym stanie. To przełożyło się na ceny.
Za godzinna jazdę na własnych łyżwach trzeba zapłacić 20 zł, a jeśli korzystamy z wypożyczonych na miejscu to o 5 złotych drożej. Tzw. pingwinek dla dzieci kosztuje 15 zł za godzinę, a wypożyczenie kasku ochronnego 5 zł. Płacić można niestety tylko gotówką.
Lodowisko jest otwarte od poniedziałku do soboty w godzinach 10-22, a w niedzielę godzinę krócej - do 21.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?