ŁKS-Sokół 2:0. Ełkaesiacy pokazali, że nie będzie łatwo ich pokonać

Właściwie od pierwszego gwizdka sędziego widać było ogromną różnicę miedzy gospodarzami, a występującymi w III lidze gośćmi. Podopieczni trenera Piotra Kupki nie mieli zbyt wiele do powiedzenia.

Pierwszego gola dla ełkaesiaków zdobył w 35 minu Jan Sobociński, trafiając do siatki po efektownej główką po rożnym. Ten 18-letni środkowy defensor rozegrał zresztą bardzo dobre spotkanie, mocno „pukając” do wyjściowej jedenastki.

Końcowy rezultat ustalił w 45 min Jewgen Radionow z właściwą dla siebie zimną krwią wykorzystując kapitalne, kilkudziesięciometrowe podanie Filipa Burkhardta. Ten pomocnik rozkręcał się powoli, ale pokazał kilka efektownych zagrań.

Na słowa uznania zasłużyli również przebojowy Jakub Kostyrka oraz zmiennik Piotr Pyrdoł.

We wtorek działacze ŁKS poinformowali o przedłużeniu kontraktu z pomocnikiem Przemysławem, Kocotem. W środę okazało się, iż na kolejne dwanaście miesięcy z drużyna z al. Unii związał się Kazimierczak. Ma rywalizować o miejsce między słupkami z Michałem Kołbą, ale nie wydaje nam się, żeby ją wygrał.

Oficjalnie był to ostatni sprawdzian zespołu trenera Wojciecha Robaszka. Istnieje jednak ewentualność, że zamiast sobotniej wewnętrznej gierki uda się zmierzyć z jakimś zespołem.

ŁKS Łódź - Sokół Aleksandrów 2:0 (2:0)
1:0 - Jan Sobociński (35, głową), 2:0 - Jewgen Radionow (45).
ŁKS: Kazimierczak (61, Kołba) - Nowacki (61, Pyciak), Juraszek (46, Rozwandowicz), Sobociński, Widejko (61, Rozmus) - Kostyrka, Kocot (61, Margol), Burkhardt (69, Koprowski), Gamrot (46, Maschera), Guzik (46, Pyrdoł) - Radionow (46, Bryła).
Sokół: Brudnicki - Pawlak, Ślęzak, Bierżyński, Woźniczak (65, Pietrasiak), Głowiński (46, Kadłubiak, 83, Tomczak) - Porochnicki (46, Rogalski), Pecyna (46, Chojecki), Kobiera (46, Marciniak), Szarpak - Pabjańczyk (46, Żylski).