ŁKSŁódź - Raków Częsrochowa. Ciekawe starcie ligowych beniaminków

Zapowiada się szalenie ciekawy mecz i to nie tylko z racji tego, że naprzeciw siebie staną beniaminkowie krajowej elity, którzy jeszcze niedawno toczyli zacięte spotkania w pierwszej lidze.

Kibice, oglądający dzisiejsze spotkanie przy al. Unii, będą mogli porównać systemy i ich skuteczność, zastosowane przez działaczy ŁKS i Rakowa, przy budowaniu drużyn, które szykowały się do podjęcia wyzwań w ekstraklasie.

Sternicy łódzkiego klubu uznali, że mają na tyle silny trzon zespołu, który z powodzeniem walczył na pierwszoligowych boiskach, że wystarczy przeprowadzić wyłącznie drobne korekty w składzie. Stąd latem przy al. Unii nie było transferowej ofensywy i spektakularnego pozyskiwania uznanych na rynku zawodników. Sprowadzono kilku piłkarzy bez wielkich nazwisk i doświadczenia, licząc, że pod okiem Kazimierza Moskala staną się ważnymi i silnymi punktami łódzkiej jedenastki. Dotychczasowe spotkania pokazały, że różnie z tym bywa.

Zupełnie inną drogą poszedł właściciel częstochowskiej drużyny. Po zakończeniu pierwszoligowego sezonu rozstano się z dwunastoma graczami. Uznano, że ich umiejętności nie spełniają wymagań ekstraklasy. Zdaniem trenera, co zaakceptowali działacze, zespół potrzebował więcej doświadczenia i ogrania z wyższego poziomu. W miejsce tych co odeszli, trafiło jedenastu nowych graczy.

Ostatnio w obydwu drużynach panują dobre nastroje, bowiem piłkarze zdobywają cenne punkty. ŁKS pokonał u siebie 4:1 Koronę Kielce i zremisował 1:1 w Zabrzu z Górnikiem. Fachowcy z uznaniem podkreślają, że zespół trenera Marka Papszuna odniósł w dwóch ostatnich kolejkach bardzo cenne, ale raczej niespodziewane sukcesy. Najpierw na wyjeździe pokonał 2:1 Pogoń Szczecin, a w ostatniej serii wygrał 1:0 ze Śląskiem Wrocław. Te wyniki muszą robić wrażenie.