We wcześniejszych dwóch starciach podopieczni trenera Kazimierza Moskala zremisowali z Lechią Gdańsk (0:0) i pokonali Cracovię Kraków (2:1).
W starciu z ,,Kolejorzem" gospodarze wcale nie musieli przegrać. To warto jasno podkreślić. Przy choć odrobinę większej precyzji łodzian, mogli mieć znacznie bardziej udany wieczór.
Moskal posłał do boju w wyjściowej jedenastce Rałała Kujawę, dał również szansę Arturowi Boguszowi oraz Hiszpanowi Pirulo.
Już w 4 minucie zespół ze stolicy Wielkopolski wyszedł na prowadzenie. Po podaniu Christiana Gytkjaera, Joao Amaral znalazł się tuż przed Michałem Kołbą i nie dał mu najmniejszych szans.
Ale to wcale nie sprawiło, iż ,,Rycerze Wiosny" (po raz pierwszy zaprezentowali się w nowym komplecie strojów domowych na sezon 2019/2020) zrezygnują z walki. Wręcz przeciwnie. W 32 minucie fani łodzian oszaleli ze szczęścia. Jeden z ich ulubieńców, Hiszpan Dani Ramirez, poradził sobie z kilkoma rywalami w ,,szesnastce" gości i precyzyjnie uderzył tuż przy słupku.
Niestety, już w 34 minucie zrobiło się 1:2. Kołba nie miał nic do powiedzenia po dokładnym strzale Darko Jevticia.
A potem? Mogło być różnie. Na przykład, gdyby w 42 minucie zimną krew zachował Pirulo, albo gdyby w 57 minucie sędzia zdecydował się na podyktowanie karnego za atak na Macieju Wolskim. Zresztą w drugiej połowie chwilami łodzianie ,,zamykali" rywali na ich połowie.
Swoje kolejne spotkanie o punkty ełkaesiacy rozegrają dopiero w następną niedzielę (11 sierpnia). O 15 podejmą przy al. Unii Piasta Gliwice, czyli aktualnego mistrza Polski. Zanosi się na to, że będzie naprawdę ciekawie. Po pierwszej porażce w tym sezonie łodzianie powinni być zdeterminowani.
ŁKS - Lech Poznań 1:2 (1:2)
0:1 - Joao Amaral (4), 1:1 - Dani Ramirez (32), 1:2 - Darko Jevtić (34).
Żółte kartki: Wolski, Bogusz, Ricardo Guima (ŁKS) - Tiba, Amaral, Muhar, Marchwiński (Lech).
Sędziował Daniel Stefański (Bydgoszcz).
Widzów: 5452.
ŁKS: Kołba - Bogusz, Rozwandowicz, Sobociński, Klimczak (46, Grzesik) - Ramirez, Piątek, Kalinkowski (46, Ricardo Guima), Wolski (61, Łuczak), Pirulo - Kujawa.
Lech: Van der Hart - Gumny, Rogne, Crnomarković, Puchacz - Amaral (73, Marchwiński), Muhar, Tiba, Jevtić (85, Moder), Jóźwiak - Gytkjær (81, Tomczyk).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?