Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS zmienny jest i tym zaskakuje rywali

pas
ŁKS zaskoczył rywala z Przysuchy. W różnych fazach meczu na pozycji napastnika grało czterech piłkarzy.

Można było zgłupieć, pogubić się w kryciu i stracić gole. Tak właśnie się stało, bo Oskar przegrał 2:6.
Trener gości Arkadiusz Grzyb uczulał swoich piłkarzy, że trzeba uważać na Brazylijczyka Rodrigo. Łodzianin schodził ze skrzydła do środka boiska, znikał z pola widzenia kryjącemu go zawodnikowi i miał możliwość zaprezentowania swoich ofensywnych walorów. Zapisał na swoim koncie dwie asysty i bramkę. Zasłużył na miano piłkarza meczu.
Łódzcy trenerzy mieli nosa wystawiając na skrzydle Dawida Sarafińskiego, który był motorem napędowym wielu akcji i zagrał najlepszy mecz od wielu tygodni.
Instynktem strzeleckim pod bramką rywala znów błysnął Adam Patora. Zdobył dwa gole, ale nie może być pewny miesjca w podstawowej jedenastce w kolejnym pojedynku. Dlaczego? Przychodzą nowi piłkarze i wzrasta konkurencja w drużynie. Dziś trzeba się mocno napracować na treningach, żeby znaleźć się w meczowej osiemnastce.
– Dla niektórych zawodników jest to mordęga zagrać trzy dobre mecze w ciągu tygodnia. Chcemy rotować składem, żeby wystawiać najlepszą jedenastkę – przekonuje Marek Chojnacki.
Szkoleniowiec nie kryje, że gra defensywna zespołu wzbudza jego irytację. Pewnie dojdzie do zmian w ustawieniu i graniu, bowiem wszechstronny nowy obrońca Darius Cibulskas wprost pali się do gry. W sobotę o godz. 17 ŁKS zagra ligowy mecz z outsiderem – Pilicą w Białobrzegach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany