Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS żąda od miasta konkretów

pas
archiwum
ŁKS nie podpisał listu intencyjnego przysłanego z Urzędu Miasta Łodzi w sprawie budowy centrum sportowego, mającego powstać przy al. Unii. Powód? Za mało konkretów!

Ełkaesiacy dali wiary ochom i achom pani prezydent, której zdaniem sportowego centrum będzie nam zazdrościć cała Polska. Działacze nowego klubu mają w pamięci to, co stało się sześć lat temu. Wtedy też władze miasta (którym rządził Jerzy Kropiwnicki) wysmażyło piękny list intencyjny, który powinien się znaleźć w... galerii polskiej politycznej blagi. Obiecano klubowi złote góry, a wyszła... figa z makiem.
Klub musi teraz dmuchać na zimne i domagać się konkretów - co, kiedy i jak, z gwarancjami oraz konsekwencjami politycznymi. I pewnie tak zrobi, wszak ma w swoim gronie łebskich prawników, którzy nie zasypiają gruszek w popiele.
Na razie jednak działacze nowego ŁKS koncentrują uwagę na przygotowaniu papierów licencyjnych na grę w IV i III lidze, które trafią do ŁZPN. W klubie wszyscy wierzą, że drużyna dostanie od związku szansę występów w wyższej klasie rozgrywkowej.
W Warszawie nowa Polonia będzie się starała uzyskać od władz nowe lepsze warunki wynajmu obiektu przy ul. Konwiktorskiej. Do tej pory klub płacił miejskiemu ośrodkowi rekreacji 55 tys. zł za mecz. Teraz chciałby wykładać połowę tej sumy. ŁKS też musi w MOSiR wynegocjować dobre stawki wynajmu obiektu. I zadbać o to, żeby większość pieniędzy z reklam na stadionowych banerach wpływało do kasy klubu, a nie miejskiego ośrodka. Nowy ŁKS powinien też powalczyć o miejską sportową dotację na drugą połowę 2013 roku. Jak widać, przed działaczami dużo pracy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany