ŁKS. Zaczynają dziś w samo południe z trzema nowymi piłkarzami

Jutro przejdą badania wydolnościowe, a już w sobotę 19 stycznia w samo południe w ośrodku przy ul. Minerskiej rozegrają pierwszy zimowy sparing z marzącą o awansie do I ligi Elaną Toruń. W planach łodzian jest 10 meczów kontrolnych, w tym trzy podczas zgrupowania w tureckim Side, które łodzianie rozpoczną 9 lutego. W Polsce łodzianie zagrają z: 26 stycznia GKS Bełchatów, 3 lutego z ZagłębiemSosnoweic, 8 lutego z Polonią Warszawa, 23 lutego z Sokołem Aleksandrów i Lechią Tomaszów.
Jeśli ŁKS będzie grał, tak jak jesienią, to ma wielkie szanse skutecznie włączyć się do walki o awans do ekstraklasy.
Bez dwóch zdań. Piłkarską jesień beniaminek I ligi ŁKS może uznać za udaną. Drużyna zajmuje czwarte miejsce, tracąc jednak tylko punkt do miejsca premiowanego awansem. Łodzianie nie przegrali w żadnym z ostatnich 13 spotkań.  
W kwestii awansu wszystko jest możliwe. W poprzednim sezonie do ekstraklasy awansowały Miedź Legnica i Zagłębie Sosnowiec, które po jesieni były odpowiednio na miejscach 4. i 9.
Z raportu opublikowanego przez InStat wynika, że drużyna Kazimierza Moskala strzelała średnio 15,9 razy w każdym meczu, z czego blisko 6 strzałów było celnych. ŁKS jest liderem klasyfikacji Pro Junior System. Zgromadził 5748 punktów, a Jan Sobociński jest w czołówce graczy z największą liczbą minut spośród wszystkich młodzieżowców w Fortuna 1 Lidze 1698. Najwyższy procent posiadania piłki w rundzie jesiennej mieli zawodnicy ŁKS i Rakowa (po 58 procent). Dobrze by było powtórzyć te statystyki.

Dziś na treningi ŁKS przy ul. Minerskiej powinno się pojawić trzech nowych piłkarzy. Dwóch z nich to bardzo zdolni juniorzy klubu Jakub Romanowicz i Adam Ratajczyk. Ten drugi pokaza moc talentu w derbowym mecz z Widzewem w klasie okręgowej. wygranym 3:0. Dał bardzo dobrą zmianę (zastąpił kontuzjowanego Gamrota) i strzelił piękną bramkę, po składnej kontrze. Trzeci nowy to sprowadzony z Arki Gdynia pomocnik 22letni Adrian Klimczak, który jesienią w drużynie z ekstraklasy grał w jednym meczu przez 26 minut.
Na pierwszych zajęciach nie będzie Kamila Żylskiego i 24letniego Pawła Wojowskiego. Ten drugi piłkarz zagrał jesienią w pierwszej drużynie przez 53 minuty w czterech meczach (nie zdobył w nich żadnej bramki). Naszym zdaniem miał zdecydowanie większy potencjał, który pokazywał w derbowym spotkaniu drużyn rezerwowych. Był reżyserem gry i zdobył bramkę.
Łodzianie chcieliby sprowadzić 24letniego napastnika Krzysztofa Drzyzgę, który jesienią bronił barw Puszczy Niepołomice, dla której jesienią w lidze i Pucharze Polski strzelił 10 bramek. Sęk w tym, że zawodnik jest graczem Wisły Kraków, a tam wielki organizacyjny zawrót głowy.