ŁKS wygrał drugi raz z rzędu na wyjeździe!

Po ostatniej strzeleckiej kanonadzie i wielkiej niefrasobliwości w grze defensywnej czyli hokejowym wyniku meczu z Lechią (4:4), trener Marek Chojnacki dokonał zmian w składzie. Liczył, że pozwoli to wyeliminować proste błędy w grze obronnej i uchroni zespół przed groźbą straty gola po stałych fragmentach gry.
W pierwszej połowie gra była niemrawa, toczyła się głównie w środku pola. Bliżsi zdobycia bramki byli gospodarze. W 27 min po strzale Koziary, Kołba odbił piłkę wprost pod nogi Zawiski. Ten jednak posłał ją nad poprzeczkę.
Łoadznaie jak to ostatnio w ich zwyczaju wzięli się do roboty po przerwie. Z dystansu strzelał Golański, ale posłał piłkę nad poprzeczkę. Łodzianie uśpili rywali. W końcu przeprowadzili atak, który przyniósł gola. Lewą stroną zaatkował Rodrigo. Precyzyjnie zacentrował w pole karne, a Patora z najbliższej odległości umieścił piłkę w siatce.
Łodzianie poszli za ciosem i to oni zdobyli gola po stałym fragmencie gry. Rzut wolny wykonywał Bujalski. Posłał piłkę na bliższy słupek, a tam najsprytniejszy był Sierant i zdobył drugiego gola. W końcówce Świt miał dwie okazje, by zdobyć kontaktowego gola, ale w jednej sytuacji obrońcy ŁKS wybili piłkę z linii bramkowej, a w drugiej fatalnie spudłował Broniszewski.
ŁKS próbował skontrować, ale w ostatniej chwili Libera uprzedził Różyckiego.

Świt Nowy Dwór - ŁKS 0:2 (0:0)

0:1 - Patora (60), 0:2- Sierant (72)
Sędziował Tomasz Suwała (Radom)

Żółte kartki: Golański, Karbowniak, Patora, Rodrigo, Bujalski (ŁKS), Duda (Świt)

Świt Nowy Dwór Mazowiecki: Libera – Broniszewski, Kamiński, Koziara, Duda, Kozłowski, Zawiska, Basiuk, Reinaldo Melao, Krzymiński, Cesarek (75, Drewnowski)

ŁKS: Kołba - Salski, Sierant, Karbowniak, Cupriak (78, Głowiński), Zimoń, Kowalski (54, Bujalski), Zimoń, Golański, Sarafiński (69, Filipiak), Patora
Pachelski.