ŁKS wiosną będzie grał inaczej

Na razie drużyna pracuje nad nowymi rozwiązaniami w grze. Wydaje się, że idzie w dobrym kierunku, skoro wygrała trzy mecze sparingowe, w tym dwa z zespołami grającymi w wyższej klasie.
Kluczowe znaczenie dla innego sposobu rozwiązywania boiskowych sytuacji ma pojawienie się w składzie Pawła Hajduczka.
Pomocnik może nie zostawia płuc na boisku, ale potrafi wygrać pojedynek jeden na jeden, a potem dokładnie podać piłkę partnerom. Są to bardzo urozmaicone zagrania – raz długi cross na skrzydło, innym razem prostopadłe podanie do wychodzącego na pozycję napastnika, jeszcze innym klepka z partnerem z pomocy. W tej urozmaiconej grze coraz lepiej rozumie się z partnerami.
Miejmy nadzieję, że te wszystkie pozytywne uwagi znajdą potwierdzenie w najbliższych sparingach. A ich plan jest wyjątkowo napięty. Dziś o godz. 17 w Kleszczowie ełkaesiacy zmierzą się z miejscową Omegą, dzień później, też o godz. 17, ale tym razem w Gutowie Małym, zagrają z Polonią Bytom. W sobotę o godz. 11 w Gutowie ich rywalem będzie I-ligowy GKS Bełchatów. Nie wiadomo, który z kontuzjowanych w meczu z Mechanikiem Radomsko piłkarzy (Adrian Kasztelan, Adam Patora, Adrian Jurkowski) pojawi się na boisku. W jednym z meczów kontrolnych sportowej próbie zostanie poddany przez trenera Wojciecha Robaszka pomocnik Kamil Mazurkiewicz.