Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS. Wiceprezesi o nowych piłkarzach i transferach

pas
Wiceprezesi ŁKS - Wiesław Pokrywa i Tomasz Salski mówią o sytuacji w ŁKS po turnieju w Kutnie

Jak pan ocenia występ testowanych piłkarzy?
Wiceprezes ŁKS – Wiesław Pokrywa: – Litwin Dominykas Griżas był wyróżniającym się piłkarzem podczas turnieju w Kutnie. Chcemy z nim rozmawiać na temat kontraktu. Na razie zostawiamy na tydzień w zespole Krzysztofa Szulca, choć niczym szczególnym się nie wyróżnił. Proszę jednak pamiętać, że jest nowy w łódzkim środowisku, trudno mu było znaleźć wspólny język z partnerami. Trzeba mu dać czas na aklimatyzację.
Czy dokonacie już pierwszych cięć w kadrze?
– Najpierw musimy mieć pewniaków, żeby zawężać kadrę.
Jak wygląda zatem sytuacja pozostałych nowych graczy?
– Myślimy poważnie o zatrudnieniu Jacka Placka. Zastanawiamy się nad przyszłością Radosława Bryzka. Rozmawiamy z ojcem, zobaczymy, co z tego wyjdzie. Mariusz Cichowlas jest najbliższy pozostania w ŁKS. O przyszłości Krystiana Wojtczaka na razie nie chcę mówić. W sprawie Władysława Terentiewa uruchamiamy procedurę, bo jest piłkarzem spoza Unii Europejskiej. Ma duży potencjał.
A co z Adrianem Świątkiem?
–Pojawia się i znika. Wybrał chyba ofertę innego klubu.
Ktoś nowy jeszcze może się pojawić w ŁKS?
– Prowadzimy rozmowy, ale to jeszcze daleka droga.

Zdaniem drugiego z wiceprezesów obecnych na meczu – Tomasza Salskiego – ŁKS szuka przede wszystkim środkowego obrońcy potrafiącego grać lewą nogą i rosłego napastnika.

Testowany przez ŁKS Kanadyjczyk z polskim paszportem – Krzysztof Szulc – na boisku niczym specjalnym się nie wyróżnił, ale przydał się drużynie. Niósł do szatni paczkę z bananami, które miały pomóc łodzianiom w regeneracji po turnieju toczonym w morderczym upale. Nie dziwimy się, że w nagrodę za udany występ po zakończeniu imprezy łodzianie udali się do miejscowego aquaparku.

Łódź może brać przykład z kolejnego miasta. Tylko zazdrościć obiektu KS Kutno. U nas takiego nie ma.
Dwa pełnowymiarowe boiska przedzielone trybunką, pod którą są szatnie, to niby standard, którego jednak w Łodzi nie uświadczysz. Przyjezdnych straszy będący ciągle w przebudowie obiekt przy ul. Minerskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany