ŁKS w Side. Gdy wyszli na trening wyjrzało słoneczko!

Na odpoczynek wiele czasu nie było Już od rana następnego dnia zajęcia ruszyły pełną parą. Gdy piłkarze wstali na śniadanie niebo zasnute było chmurami, ale gdy wychodzili na boisko rozpogodziło się. Oby to był dobry znak przed kolejnymi dniami zgrupowania, którego nie zakłócą choćby nagle załamania pogody. Czas do pracy w dobrych warunkach na zielonej trawie trzeba wykorzystać do maksimum, więc wczoraj odbyły się dwa treningi. Kolejne zająęcia dziś, a już w środę pierwszy mecz kontrolny. Ełkaesiacy zagrają z Nefci Baku. Jest czas na to, żeby nowi piłkarze zaaklimatyzowali się w zespole.
A przypomnijmy, że ŁKS ma pięciu nowych graczy. Są to: stoperzy Maciej Dąbrowski (jesienią KGHM Zagłębie Lubin) oraz Hiszpan Carlos Moros Gracia (GIF Sundsvall), Tadej Vidmajer (NK Celje), który będzie rywalizował o miejsce na lewej strony oborny z Adrianem Klimczakiem. ŁKS ma też dwóch nowych napastników: Jakuba Wróbla (GKS Jastrzębie) oraz Hiszpana Samu Corrala (CF Talavera de la Reina). Czy któryś z nich już w pierwszym spotkaniu wpisze się na listę strzelców?
Wśród trenujących jest że Jan Sobociński, z którym łodzianie przedłużyli kontrakt.
ŁKS spędzi w Turcji trzy tygodnie podczas których rozegra sześć meczów kontrolnych z zagranicznymi zespołami. Do kraju ełkaesiacy wrócą 1 lutego, a już osiem dni później zmierzą się w 21. kolejce PKO BP Ekstraklasy w Warszawie z Legią.
Czy trenerowi Kazimierzowi Moskalowi uda się zbudować drużynę, która dokona niemożliwego i utrzyma się w ekstraklasie? W łódzkim klubie wierzą, że jest to możliwe.Jak wiadomo wiara potrafi przenosić góry.