ŁKS. W piątek łodzianie zamierzają zmazać plamę z Płocka

Tak się ułożyło, że właśnie spotkanie na Stadionie Króla zainauguruje dwunastą kolejkę sezonu 2022/2023.

A to oznacza, że jeśli drużynie prowadzonej przez trenera Kazimierza Moskala uda się zainkasować komplet punktów, awansuje na pierwsze miejsce tabeli zaplecza ekstraklasy. I pozostanie na niej co najmniej do niedzieli. Chyba nikogo nie trzeba więc przekonywać, że jest się o co bić (w dobrym tego słowa znaczeniu).

Zapewne spora rzesza graczy dwukrotnych mistrzów kraju nie spodziewała się, że Moskal aż tak zdenerwuje się ich postawą w rozegranym niedawno meczu kontrolnym z Wisłą w Płocku. Wysoka porażka 0:5 sprawiła, że szkoleniowiec nie przebierał w słowach. Nadarza się więc wyśmienita okazja, żeby zmazać plamę z Mazowsza. Zwłaszcza że kadra ŁKS jest całkiem szeroka. I ten, kto na dłużej podpadnie trenerowi, może już nie odzyskać jego zaufania.

Sprzedaż biletów online na piątkowe spotkanie już trwa, za pośrednictwem internetowego systemu sprzedaży bilety.lkslodz.pl.

Natomiast w środę rusza sprzedaż również w kasach biletowych znajdujących się przy al. Unii Lubelskiej (płatność gotówką lub kartą). W środę i w czwartek będą one czynne w godzinach od 15 do 19, podobnie ma być w dniu meczu

Ełkesiacy mają nadzieję, że na trybunach będzie gorąco. To tym bardziej istotne, że do Łodzi wybiera się liczna grupa sympatyków Zagłębia.

ŁKS ma pięć punktów przewagi w tabeli nad swoim piątkowym przeciwnikiem. Mamy jednak nadzieję, że łodzianie nie podejdą do tego spotkania z przekonaniem, że... „samo się wygra”.

Prowadzone przez trenera Artura Skowronka Zagłębie jest nieobliczalnym zespołem. Wprawdzie jak dotąd tylko raz w tym sezonie zwyciężyło na wyjeździe (4:1 z Odrą Opole), potrafił0 jednak zremisować w Gdyni z Arką i w Niepołomicach z Puszczą (po 0:0). A więc ze ścisłą czołówką.

W ostatnim starciu o punkty Zagłębie zremisowało z Chojniczanką Chojnice 1:1 (gol Maksymiliana Banaszewskieg0), natomiast w miniony weekend uzyskało identyczny rezultat w sparingu z Ruchem Chorzów (bramka Mateusza Machały).

Sosnowiczanie są nieobliczalnym zespołem i mają spore aspiracje. Niedawno potwierdził to zresztą sam Skowronek.

Za mną rok pracy, uważam, że cały czas idziemy do przodu, że tworzymy kolejny model gry i że nie robimy przy tym rewolucji kadrowych. Rok temu chcieliśmy się po prostu utrzymać. Teraz chcemy walczyć o baraże, dzisiaj mamy dwa punkty do tego - stwierdził szkoleniowiec