Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS. Tomasz Kowalski może dać nową jakość

pas
ŁKS tylko zremisował z Pogonią Grodzisk (1:1), tracąc bramkę w doliczonym czasie gry. Zwiększył się dystans (do 13 punktów) do prowadzącego Radomiaka. Nieudany mecz miał jednak pozytywy.

Bodaj największym było pojawienie się na dłużej na murawie pomocnika Tomasza Kowalskiego.
Jest faktem, że piłkarz zmarnował wyborną sytuację do zdobycia drugiej bramki dla łodzian, ale pokazał też, iż ma spore możliwości. Jest w stanie poprawić grę ŁKS w środku pola. Przebywał na boisku przez 34 minuty i był to najlepszy fragment w grze zespołu. On też miał w tym swój udział. Nie bał się pojedynków jeden na jeden, które potrafił wygrywać. Popisał się kapitalnym zwodem, którym zmylił przeciwnika i zyskał aplauz fanów siedzących pod krytą trybuną. Największe wrażenie zrobiło jednak znakomite prostopadłe podanie do Łukasza Staronia, po którym napastnik miał szansę na zdobycie drugiego gola. To bez wątpienia była najlepsza, najładniejsza akcja tego pojedynku.

Trener Andrzej Kretek widzi możliwości piłkarza, ale zdaje sobie sprawę, że wraca on do składu po ciężkiej kontuzji kolana. Dlatego powoli wprowadza go do gry, nie eksploatuje ponad miarę. Chroni zawodnika, aby uraz mu się nie odnowił i nie wykluczył go z gry na kolejne miesiące. Wiosną Kowalski może sprawić, że skończą się problemy łodzian z rozegraniem piłki w środku pola.

Z optymizmem patrzymy na powrót Kowalskiego, a z niepokojem na to co dzieje się z Dawidem Sarafińskim. Pomocnik był najlepszym piłkarzem ŁKS w IV-ligowych rozgrywkach. Wydawało się, że jego ataki ze skrzydeł, gdy będzie miał po kilku rywali i dokładnie dogrywał piłkę do partnerów, przyniosą wiele pożytku zespołowi. Tymczasem Dawid jest w słabej formie. Często przegrywa pojedynki, traci piłkę, a gdy próbuje ją odzyskać, fauluje rywali. Miejmy nadzieję, że Andrzej Kretek potrafi dotrzeć do zawodnika i sprawić, że znów stanie się ważnym piłkarzem w drużynie.

ŁKS czeka w najbliższą sobotę (godz. 14) wyjazdowy mecz z zajmującymi 12. pozycję rezerwami Pogoni Siedlce.
Trener Andrzej Kretek będzie miał do dyspozycji wszystkich piłkarzy. Żółte kartki, które ujrzeli w meczu z Pogonią Grodzisk kapitan Marcin Zimoń i Tomasz Kowalski, nie wykluczaj- ich z gry.
Łodzianie wczoraj mieli rozruch i odnowę. Dziś po południu będą trenować na boisku przy ul. 6 Sierpnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany