Piłka nożna jest dyscypliną pełną zagadek i niespodziewanych zwrotów akcji. Dlatego pewnie fascynuje miliony ludzi na całym świecie. Łodzianie w pierwszych 45 minutach mieli spotkanie pod kontrolą.
W swoim nowym, dobrym stylu długo rozgrywali oskrzydlające akcje, by ruszyć ze skrzydła z groźnym atakiem. Oczywiście niewykorzystane sytuacje sią mszczą. Gdyby ŁKS w pierwszych 45 minutach strzelił więcej niż jedną bramkę pewnie znów cieszyłyby się ze zwycięstwa. Tak się jednak nie stało.
W drugiej połowie po starcie bramki jakby powietrze uszło z gospodarzy. Oddali inicjatywę.
Nie byli już tak zadziorni, agresywni i pewnie siebie w grze jeden na jeden. Mająca dobrych doświadczonych graczy z ekstraklasową przeszłością Termalika potrafiła to wykorzystać. Można mieć pretensje zwłaszcza do graczy drugiej linii, że dal się rywalom zepchnąć w cień.
Jak na to nie patrzeć podopieczni Kazimierza Moskala tym samym zanotowali jedenasty ligowy mecz z rzędu bez porażki.
Trzeba kontynuować tę dobrą passę, bo czołówka tabeli (poza będącym poza zasięgiem rakowem) mocno się spłaszczyła i obrona drugiego miejsca będzie trudna. W środę o godz. 18 ŁKS gra zaległy mecz z GKS w Katowicach.Spotkanie pokaże Polsat Sport.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Rutkowski grozi, że nagra piosenkę z Wiśniewskim! Będzie nowe Ich Troje?!
- Hanna Gucwińska nie doczekała się dzieci. Jej wyznanie wyciska łzy z oczu
- Ewa Gawryluk przysłoniła walory zaledwie siateczką. Dalibyście jej 56 lat? [ZDJĘCIA]
- Opozda podjęła decyzję w sprawie Vincenta. Królikowski nie ma tu nic do gadania