ŁKS. Stipe Jurić i Hiszpanie muszą nadawać na tych samych falach!

Rywal był bardzo mocny, więc zdobycie punktu jest cenne ale... przy takiej przewadze łodzian, dyktowaniu warunków gry przez gros meczowego czasu, można było pokusić się o zwycięstwo. Zdaniem trenera Kibu Vicuni powodem był brak skuteczności. To prawda.
Prawdą niestety jest też to, że wynikał on nie tylko z tego, że łodzianie mieli źle nakierowane celowniki, ale też a może głównie z tego, że kompletnie nie umieli wykorzystać w grze napastnika, albo też on nie potrafił odnaleźć się na boisku przy szybkiej kombinacyjnej grze hiszpańskich pomocników.
Nie można mu tego odmówić. Stipe Jurić się starał być pod grą, potrafił powalczyć o piłkę w grze defensywnej, ale dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane. Piłka nie szukała go w polu karnym, spóźniał się do decydujących podań, a momentami nie wiedział jak się ustawić, w jakim punkcie przedpola rywali się znaleźć, żeby partnerzy go dostrzegli i dali okazję do wykazania się strzeleckimi umiejętnościami.
Ricardo Guima przebywa na testach w portugalskim GD Chaves 25letni portugalski pomocnik w poprzednim sezonie był wypożyczony z ŁKSu do portugalskiego Associacao Academica de Coimbra. Wystąpił w 29 spotkaniach tamtejszej drugiej ligi, w których strzelił dwa gole.GD Chaves to szósty zespół poprzedniego sezonu portugalskiej drugiej ligi. Najdroższym piłkarzem ŁKS według portalu Transfermarkt.de nie jest wcale Pirulo, Antonio Dominguez czy Ricardinho, a…. defensywny pomocnik Guima. Wartość piłkarza, który powrócił z wypożyczenia do Academiki Coimbra oceniono na 400 tysięcy euro to o około 150 tysięcy więcej niż w momencie, w którym opuszczał ŁKS. Łodzianie chcą go sprzedać za dobre pieniądze, to na pewno pomogłoby klubowemu budżetowi.