Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS. Sfałszowana ligowa tabela!

pas
Ligowa tabela kłamie. Tak przynajmniej uważają ci, którzy uważnie oglądali zapis wideo z dwóch ligowych spotkań ŁKS rozegranych na stadionie przy al. Unii.

Sędziowie skrzywdzili łodzian, odbierając im cztery bezcenne punkty. W spotkaniu z Pogonią Grodzisk Mazowiecki padł remis 1:1. Przy stanie 1:0, po akcji Pawła Pyciaka, gola zdobył Rafał Barzyc. Arbitrzy uznali, że napastnik był na pozycji spalonej. Zapis pokazuje, że się pomylili.
W spotkaniu z Pelikanem Łowicz (1:1), goście doprowadzili do wyrównania w 85 minucie, a autorem gola był Marcin Nowak. Bramka nie powinna zostać uznana, bo padła po... zagraniu ręką.
Co by było gdyby... ŁKS zamiast dwóch, dopisałby sobie aż sześć punktów. To zmieniłoby w sposób zasadniczy pozycję łodzian w tabeli. Nie zajmowaliby piątego miejsca z dorobkiem 52 punktów, tylko trzecie - mając na koncie o cztery oczka więcej, tyle samo co druga Polonia Warszawa i o punkt mniej od lidera - Sokoła Aleksandrów.
Na szczęście w ostatnim ligowym meczu ŁKS w Sieradzu (2:0) do żadnych poważnych kontrowersji nie doszło. Sędzia Tomasz Ksyta prowadził mecz spokojnie, uważnie, pozwolił na twardą męską grę. Swoimi decyzjami nie wypaczył wyniku.
Trener Wojciech Robaczek i piłkarze uważają, że nie ma sensu oglądanie się za siebie. Liczy się każdy kolejny mecz, każda kolejna wygrana. W III lidze jeszcze wszystko jest możliwe. Pod wodzą nowego szkoleniowca ŁKS w trzech spotkaniach zdobył siedem punktów. Jeśli teraz zanotuje serię ligowych zwycięstw, to jest pewnie, że zmieni swą pozycję w tabeli na lepszą. W sobotę o godz. 17.30 łodzianie podejmują Wartę Działoszyn.Już w środę o godz. 17 zmierzą się w meczu Pucharu Polski zLechią w Tomaszowie.

Trener ŁKS - Wojciech Robaszek chwalił swoich piłkarzy po zwycięskim meczu w Sieradzu: - Kapitan drużyny ŁKS Michał Kołba znów bardzo pomógł drużynie. Przy stanie 2:0 wygrał pojedynek sam na sam z napastnikiem Warty Sieradz - Marcinem Kobierskim, który ma już na koncie 15 strzelonych bramek. Chwali kapitana trener Wojciech Robaszek: - Michał to podpora zespołu, a zarazem jej wielki motywator. Świetnie radzi sobie zarówno w bramce, jak i na przedpolu
Szkoleniowiec nie kryje też uznania dla strzelców goli - Artura Golańskiego i Adama Patory: - Cieszę się, że Artur jest w ŁKS. Adam, w porównaniu z czasem, gdy byłem w Łodzi po raz pierwszy, jest innym, lepszym zawodnikiem. Potrafi wziąć grę na siebie. Umie dokładnie rozegrać piłkę, celnie strzelić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany