ŁKS - Sandecja. Wartością dodaną są piłkarze rezerwowi

. Faworyta łatwo wskazać, ale... w piłce nożnej jesteś tak dobry jak twój ostatni mecz, więc nie młodzianie nie mają się co oglądać na poprzednie spotkania, tylko od pierwszej minuty muszą konsekwentnie walczyć o gole i punkty. Mają poukładaną drużynę, w której piłkarze wiedzą, co mają robić na boisku.

Graczom z podstawowej jedenastki też jednak może zdarzyć się słabszy dzień, a wtedy trener Wojciech Stawowy ma asa w rękawie. W dotychczasowych meczach umiejętnie wprowadzani na boisko przez szkoleniowca rezerwowi, gdy wchodzili na plac nie obniżali poziomu gry, a wręcz przeciwnie potrafili go utrzymać, a nawet wnieść nowe pozytywne elementy. Mieli swój ważny wkład w kolejne ligowe zwycięstwa. Czy jednak w spotkaniu z Sandecją Tomasz Nawotka i Jakub Tosik nie wyjdą na boisko w podstawowej jedenastce ŁKS?
Pokazali, że nie są gorsi od tych, którzy do tej pory tworzyli wyjściową jedenastkę. ŁKS może być trudny do rozczytania dla rywali, bo odpowiedzialność za grę do przodu potrafią na zmianę wziąć Pirulo i Michał Trąbka.
Do tej pory oba zespoły mierzyły się ze sobą osiem razy. Po trzy spotkania wygrały. Bilans bramkowy korzystniejszy dla Sandecji 1512.

Czy odejdzie do innego klubu Pirulo?

O Pirulo jestem spokojny powiedział w Cafe Futbol prezes ŁKS Tomasz Salski.

W trzeciej rundzie okręgowego Pucharu Polski ŁKS II pokonał Borutę Zgierz 1:0, po golu Oskara Koprowskiego. Trener Stawowy nie odesłał do rezerw żadnego doświadczonego piłkarza z ligowej kadry.

Statystyki ŁKS po dotychczas rozegranych meczach są imponująco co pokazuje lkslodz.pl.

Łodzianie w pierwszych czterech meczach oddali w sumie 53 strzały na bramkę, z czego 20 trafiło w jej światło.
Zdobyli 11 goli, średnio 2,75 gola na mecz. Do siatki trafiają średnio co 32 minuty, zaś zagrożenie pod bramką rywala stwarzają średnio co ponad 6 minut. Mają średnią posiadania piłki na poziomie 57,5 proc. Po dwóch z dziewięciu egzekwowanych rzutach wolnych łodzianie zdobywali gole. 14 rzutów rożnych przełożyło się na jedną bramkę.
Ełkaesiacy faulowali 68 razy, ujrzeli 10 żółtych kartek, żadnej czerwonej.