Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS. ,,Rycerze Wiosny" po porażce z Legią Warszawa. Bez paniki, ale i bez euforii ZOBACZ WIDEO

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
Nie milkną echa pierwszego spotkania piłkarzy ŁKS w ekstraklasie w sezonie 2023/2024. Przypomnijmy, że łodzianie ulegli w Warszawie tamtejszej Legii 0:3 (0:1). Wiadomo, że wszyscy w klubie z al. Unii liczyli na nieco więcej.

Można by więc rzec - bez paniki, ale i bez euforii. Tylko ktoś niespełna rozumu lub zupełnie nieznający realiów polskiej piłki mógł przecież oczekiwać, że to właśnie drużyna prowadzona przez trenera Kazimierza Moskala zdominuje rywalizację na Łazienkowskiej. Potencjał legionistów jest naprawdę ogromny i ich mocarstwowe aspiracje są uzasadnione.

Oczywiście, przy wielkim szczęściu i większej precyzji Kaja Tejana, ŁKS mógł się pokusić o korzystniejszy rezultat. Jednak wynik nie był przypadkowy, co zresztą przyznał sam Moskal po ostatnim gwizdku arbitra. Ale nie po takich meczach należy oceniać, jaką rolę będą pełnić łodzianie w gronie najlepszych w Polsce.

Z kolei słuchając niektórych kibiców łódzkiego zespołu w trakcie meczów kontrolnych, można było odnieść wrażenie, że ŁKS zbudował istny dream-team. Oczywiście tak nie jest, wystarczy chociażby spojrzeć, jakie problemy w Warszawie miał obrońca Piotr Głowacki, którego fani tak bardzo chwalili w sparingach. I nie chodzi tu o znęcanie się akurat nad tym zawodnikiem, był to bowiem jego debiut w krajowej elicie

Teraz dwukrotnych mistrzów Polski czeka kolejne starcie wyjazdowe. Tym razem jednak na południu kraju. W piątek o godzinie 20.30 zmierzą się w Gliwicach z Ruchem Chorzów. Trochę szkoda, że to starcie nie zostanie rozegrane na Stadionie Śląskim, bo - wliczając liczną delegację fanów gości - mielibyśmy wówczas do czynienia z imponującą frekwencją

Przypomnijmy, że w rundzie jesiennej „Rycerze Wiosny” zaprezentują się przed własnymi kibicami na stadionie przy al. Unii dopiero w trzeciej kolejce. Stanie się to 4 sierpnia (piątek, 20.30), kiedy to podejmą Koronę Kielce.

Ruch dał się dogonić Zagłębiu

W meczu pierwszej kolejki piłkarskiej ekstraklasy Zagłębie wygrało w Lubinie z Ruchem 2:1 (0:1). Piątkowi rywale ŁKS prowadzili po samobójczym golu Aleksa Ławniczaka (28), ale później wyrównał Tomasz Makowski (71), a w 81 min rezultat ustalił Bartłomiej Kłudka.

Ruch: Jakub Bielecki - Kacper Michalski, Paweł Baranowski, Remigiusz Szywacz, Maciej Sadlok (72, Konrad Kasolik) - Wiktor Długosz (64, Michał Feliks), Patryk Sikora (86, Dominik Steczyk), Tomasz Swędrowski (64, Szymon Szymański), Filip Starzyński (72, Juliusz Letniowski), Tomasz Wójtowicz - Daniel Szczepan.

ZOBACZ KULISY MECZU LEGII Z ŁKS OPUBLIKOWANE PRZEZ KLUBOWY PORTAL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany