Będzie okazja do poprawki. Pierwszy mecz nieszczególnie udał się łodzianiom. Atakowali, atakowali bramkę Huragana Wołomin i nic. Gola nie zdobyli. Mecz skończył się rozczarowującym wynikiem 0:0. Sama sportowa solidność nie wystarczyła do odniesienia zwycięstwa.
Potrzeba w ich grze odrobiny szaleństwa, nieprzewidywalności w organizowaniu akcji zaczepnych, nieszablonowych zagrań i wygranych pojedynków jeden na jeden. Wierzymy, że na boisku pojawi się normalnie trenujący z zespołem Artur Golański, którego stać na takie zagrania. 24-letni zawodnik w poprzednim sezonie rozegrał 28 ligowych spotkań, strzelił 11 bramek, a co nie mniej ważne był reżyserem gry łodzian. Jego wiele dokładnych podań lub dośrodkowań zapewniało drużynie bramki i punkty. Wierzmy, że w tym sezonie będzie podobnie.
Trener Marcin Pyrdoł musi dokonać zmian w składzie, bo kontuzji doznał defensywny pomocnik Przemysław Kocot. Naszym zdaniem zastąpi go kapitan drużyny Aleksander Ślęzak. Partnerem Mariusza Cichowalsa na środku defensywy zostanie debiutujący w barwach ŁKS - Kamil Juraszek. Może też dojść do roszady wśród młodzieżowców. Marcina Kacelę może zastąpić Damian Nowacki, który dał dobrą zmianę w Wołominie.
ŁKS jest faworytem tego spotkania i każdy inny wynik niż zwycięstwo będzie sporą nieprzyjemną niespodzianką. Oby do niej nie doszło.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?