Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS Radomiak. Pełen reset. To jest walka o sześć ligowych punktów

pas
Nie da się ukryć, że w środę o godz. 17.30 czeka piłkarzy ŁKS jeden z najważniejszych, jak nie najważniejszy mecz ligowej wiosny.

Łodzianie, którzy zajmują trzecie premiowane awansem miejsce na obiekcie przy al. Unii podejmują czwartego w tabeli (gra w barażach) Radomiaka. Oba kluby zdobyły do tej pory po 50 punktów. Rywale z Radomia mają jednak o jedne mecz rozegrany więcej.
ŁKS przed tym pojedynkiem musi przejść wielki sportowy i psychiczny reset. Zapomnieć o dwóch ostatnich nieudanych lub niezbyt udanych pojedynkach i zagrać tak, jak w Elblągu. Przypomnijmy, że ŁKS wygrał ten bardzo trudny mecz aż 5:0. Po dwie bramki strzelili Jewgen Radionow i Piotr Pyrdoł, rzut karny wykorzystał Maksymilian Rozwandowicz. Łodzianie grali w tym spotkaniu jak natchnieni, perfekcyjnie realizowali zadania taktyczne, tworzyli składne akcje. .
Trener Wojciech Robaszek nie ma cienia wątpliwości: W tym meczu gramy o sześć bezcennych punktów. Piłkarze doskonale zdają sobie sprawą, jak wysoka jest jego stawka. W drużynie panuje pełna mobilizacja, wszyscy są bardzo zmotywowani, nastawieni na walkę do ostatnich sekund o każdy centymetr boiska. Chcą zrobić wszystko, żeby nie zawieść wiernych i znakomicie dopingujących kibiców. Wszystko zależy od nas. Czy może być coś lepszego. To jest urok sportu, urok piłki nożnej. Mamy do dyspozycji wszystkich zawodników. Analizuję grę Radomiaka i po niej zdecyduję jaką wystawię na ten pojedynek jedenastkę.
Kogo najbardziej powinni obawiać się w środowym meczu przeciwko Radomiakowi. Bez wątpienia napastnika drużyny, byłego gracza Zawiszy Rzgów, podopiecznego trenera Wojciecha Robaszka, Brazylijczyka Leandro. Zawodnik walnie przyczynił się do awansu rzgowian do III ligi. W 15 spotkaniach tej klasy rozgrywek zdobył dla Zawiszy 3 bramki. Szybo został zauważony przez zespół z Radomia i już wiosną reprezentował jego barwy.
Piłkarz w meczu ze Zniczem Pruszków (2:1) strzelił swoją 80 bramkę w barwach drużyny z Radomia. Leandro jest też liderem tabeli strzelców. Ma na koncie 17 trafień, o dwa więcej od napastnika GKS Bełchatów - Piotra Giela i o pięć więcej od Jewgena Radionowa. W środę przy al. Unii zapowiada się zatem fascynujący pojedynek napastników.
Zwycięskiego gola w pojedynku ze Zniczem zdobył Słowak Peter Mazan, który twierdzi z przekonaniem: - Jedziemy dalej, po awans. Nie potrzebujemy dodatkowej motywacji.
Jesienią w Radomiu padł wynik remisowy 1:1. Gospodarze prowadzili po samobójczym golu Bartosza Widejki. Stan spotkania na seidem minut przed jego końcem wyrównał Damian Guzik. Jak będzie teraz?

9 maja w 30 kolejce II ligi zagrają godz. 17: Gwradia Koszalin MKS Kluczbork, Olimpia Elbląg Wisła Puławy, Stal Stalowa Wola Rozwój Katowice, Błękitni Stargard Legionovia, Gryf Wejeherowo ROW Rybnik; godz. 17.30: ŁKS Radomika, GKS Jastrzębie Siarka Tarnobrzeg; godz. 19: GKS Bełchatów Warta Poznań, Znicz Pruszków Garbarnia Kraków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany