Zespół prowadzony od 21 czerwca przez hiszpańskiego szkoleniowca Kibu Vicunę zebrał w tym sezonie mnóstwo słów krytyki. Od razy wypada dodać, że w większości jak najbardziej zasłużonej.
Zwłaszcza biorąc pod uwagę potencjał kadrowy „Rycerzy Wiosny” i doskonale pamiętając o wielu oficjalnych deklaracjach ze strony nie tylko zawodników i sztabu szkoleniowego, ale również kluczowych działaczy, dotyczących celu stawianego przed ŁKS. A jest nim powrót do ekstraklasy już za kilka miesięcy
Kibice ełkaesiaków mają pełne prawo wierzyć, że będą się jeszcze cieszyć. Wydaje się, iż kluczem do tego, aby realnie włączyć się do walki o awans do krajowej elity jest znacznie lepsza dyspozycja w Łodzi. Zaledwie cztery zwycięstwa w dziewięciu starciach to stanowczo zbyt mało, by myśleć o sukcesie. Nawet jeśli dodamy do tego bilansu mecze rozegrane u siebie w roli gościa (z Sandecją i Skrą, odpowiednio wygrana i remis), to naprawdę nie ma powodu do choćby minimalnej satysfakcji. Trzeba jak najszybciej sprawić, by rywale ponownie zaczęli bać się przyjazdu do naszego miasta.
Dwukrotni mistrzowie Polski wznowią przygotowania do wiosennych zmagań o punkty 10 stycznia. Oprócz coraz cięższych treningów czekają ich badania wydolnościowe. Według stanu na dziś, pierwszym sparingpartnerem łodzian będzie drugoligowy Motor Lublin (22 stycznia). Z kolei od 28 stycznia do 11 lutego drużyna z al. Unii będzie przebywać na zgrupowaniu w Turcji.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]