ŁKS przed sezonem. Walczą o kibiców i może o telewizję

Nową erę w historii klubu z al. Unii drużyna rozpocznie w 18 sierpnia na boisku Jutrzenki Warty. Pierwszy mecz na własnym boisku łodzianie rozegrają dopiero w trzeciej kolejce mistrzowskiej (24 sierpnia z Pogonią Ekologiem Zduńska Wola). Działacze chcą jednak, by drużyna walczyła dla i przy udziale rzeszy kibiców, toteż wystąpili do odpowiednich władz z wnioskiem o przyznanie pozwolenia na organizację imprez masowych. A to oznacza, że sternicy klubu z al. Unii liczą, że liczba widzów na trybunach znacznie przekroczy tysiąc.
Z tego powodu w piątkowy ranek przy al. Unii zjawią się przedstawiciele policji i innych ważnych służb miejskich, aby dokładnie przyjrzeć się stanowi bezpieczeństwa na mocno wysłużonym stadionie. Należy zakładać, że nie wszystkie sprawy na sportowym obiekcie będą w idealnym porządku (wszak już przed wakacjami miał być burzony), toteż MOSiR, który jest jego właścicielem – otrzyma wytyczne, co trzeba poprawić, aby stadion był bezpiecznym miejscem dla widzów, no i oczywiście piłkarzy.
Wiadomo, że finanse ŁKS nie są oszałamiające, toteż może warto pójść drogą wytyczoną przez towarzyszkę niedoli Polonię Warszawa (klub po ogłoszeniu bankructwa również przygodę z dorosłym futbolem zaczyna od czwartej ligi). Okazuje się, że „Czarne Koszule”, by mieć znacznie większą możliwość prezentowania ewentualnych sponsorów – prowadzą rozmowy ze stacją Orange Sport, która zamierza pokazywać obszerne fragmenty spotkań stołecznej drużyny w IV lidze. Wiadomo już, że wstępna umowa została podpisana. Kontrakt czeka na akceptację zarządu telewizji. Na antenie miałyby być zamieszczone około 20-minutowe relacje po meczach rozgrywanych na stadionie przy ul. Konwiktorskiej.
Pomysł ciekawy i pewnie warto go skopiować. Do rozpoczęcia rozgrywek nie zostało wiele czasu, a więc trzeba szybko działać, bo na pewno takie rozwiązanie będzie opłacalne!