Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS przed meczem z Arką. Wicelider z Łodzi zamierza pójść w niedzielę za ciosem!

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
Kamil Dankowski gratuluje Piotrowi Janczukowiczowi
Kamil Dankowski gratuluje Piotrowi Janczukowiczowi Michał Stańczyk/Cyfrasport/ŁKS Łódź
Ależ to będą emocje! Już w najbliższą niedzielę o godz. 12.40 pierwszoligowi piłkarze ŁKS rozpoczną na stadionie przy al. Unii spotkanie z Arką Gdynia.

Na trzy kolejki przed zakończeniem tegorocznej batalii na zapleczu ekstraklasy nadal liderem tabeli jest rewelacyjna Puszcza, która nigdy nie grała na najwyższym szczeblu. Drużyna z Niepołomic jest jedynym klubem, który nie przegrał w roli gospodarza żadnego spotkania (pięć zwycięstw i trzy remisy). Wiele wskazuje na to, że zespół prowadzony aż od 13 sierpnia 2015 roku przez Tomasza Tułacza będzie zimował na pierwszym miejscu I ligi.

Ale warto podkreślić, że najskuteczniej na wyjazdach gra właśnie trzecia w tabeli Arka, która zwyciężyła na boiskach rywali aż w sześciu meczach. Tylko małopolski klimat nie służy gdynianom, bo porażek doznali w Krakowie z Wisłą 0:1 i podkrakowskich Niepołomicach 0:2. W tej sytuacji naprawdę nie powinno nikogo dziwić, że niedzielne starcie w Łodzi urasta do miana szlagieru szesnastej kolejki. Przecież „Rycerze Wiosny” są wiceliderami tabeli

Drużynę znad Bałtyku prowadzi Ryszard Tarasiewicz. Smaczku dodaje fakt, że ten 60--letni szkoleniowiec na przełomie 2011 i 2012 roku był opiekunem zespołu z al. Unii. Obie drużyny starają się powrócić do ekstraklasy, z którą rozstały się solidarnie w 2020 roku.

Symbolem udanego finiszu jesieni zespołu trenera Kazimierza Moskala jest serial meczów bez porażki od ósmej kolejki, kiedy to przegrał 0:1 w Chojnicach z beniaminkiem Chojniczanką. Było to 27 sierpnia, a dzień później w Katowicach Arka pokonała 1:0 GKS. Od tych sierpniowych przegranych tylko łodzianie oraz katowiczanie nie doznali porażki w meczu ligowym.

Optymistyczny dla kibiców ŁKS jest także kolejny serial. Chodzi o mecze w Łodzi, gdzie dwukrotni mistrzowie Polski przegrali tylko jedno spotkanie. 16 lipca w pierwszej kolejce sezonu ulegli GKS Katowice 0:2. W kolejnych siedmiu meczach w roli gospodarzy łodzianie już nie doznali porażek. Przypomnijmy, że w sezonie 2018/2019, kiedy ŁKS wracał do ekstraklasy, także przegrał u siebie z katowiczanami. Może to dobry omen?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany