Wydawać by się mogło, że mecz z szesnastym zespołem w tabeli trzeciej ligi powinien być dla łodzian wyłącznie formalnością.
– Przestrzegam jednak moich piłkarzy przed dopisywaniem sobie punktów jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sędziego – mówi trener ełkaesiaków Marek Chojnacki. – Dotychczasowe wyniki spotkań pokazują, że w tych rozgrywkach nie ma zdecydowanych pewniaków. Każde zwycięstwo trzeba wybiegać na boisku i wydrzeć je rywalowi. W trzeciej lidze nikt nie klęka przed drużynami, które uważane są za faworytów konfrontacji. Tu się walczy i na szczęście nie muszę o tym przypominać zawodnikom. Oczywiście, jeśli chcemy utrzymać kontakt z czołówką ligi, to nie możemy sobie pozwolić na tracenie punktów. Z tego powodu interesuje nas wyłącznie zwycięstwo. Taki wynik sprawi, że zimowa przerwa w klubie będzie znacznie spokojniejsza.
Nadal nie wiadomo, czy w niedzielnym spotkaniu łodzianie zagrają w najsilniejszym składzie. Na urazy narzekają Dawid Sarafiński i Adam Patora. Decyzja o tym, czy pomogą kolegom, zapadnie tuż przed meczem.
Dla kibiców ŁKS ostatnie spotkanie rundy jesiennej nie oznacza jednak końca sportowych emocji w tym roku. Za tydzień ełkaesiacy rozegrają jeszcze spotkanie półfinałowe okręgowego Pucharu Polski. 21 listopada zmierzą się w Rzgowie z Zawiszą. W pierwotnym terminie (28 października,) mecz tych drużyn został odwołany.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Okrasa zrobił karierę po znajomości?! Wychowywał się w miejscu, o którym zapomniano
- Kożuchowska z mężem sfotografowani na komunii syna. Wyglądała jak pierwsza dama |FOTO
- Tak Agata Duda wystroiła się na pogrzeb. Wszyscy na nią patrzyli [ZDJĘCIA]
- Pogrzeb Zielińskiego z najwyższymi honorami. Na ceremonii prezydent z żoną