ŁKS - Pogoń II Siedlce 4:1. Hat trick Adama Patory!

Przedostatni w tym sezonie III ligi mecz przy al. Unii nie zapowiadał wielkich emocji. ŁKS, który co najwyżej ma szanse na zajęcie trzeciego miejsca, podejmował rezerwy Pogoni Siedlce.

W meczu z nie najsilniejszym rywalem trenerzy gospodarzy mogli sprawdzić zawodników, którzy rzadziej do tej pory pojawiali się na boisku. Od początku wystąpili m.in. bramkarz Adam Sekuterski oraz Dominik Głowiński.Obaj mecz mogą zliczyć do udanych, podobnie jak cała drużyna ŁKS.

Spotkanie rozkręcało się jednak powoli i po dość wyrównanym początku gospodarze przejęli inicjatywę. Jako pierwszy przed szansą na zdobycie gola stanął Rodrigo, ale Brazylijczyka odważnym wyjściem zatrzymał bramkarz gości.

Chwilę później swój zespół równie odważna interwencją musiał ratować Sekuterski. Wkrótce jednak okazało się, że bohaterem spotkania nie będzie żaden z bramkarzy, lecz Adam Patora, który już przed przerwą skompletował hat tricka.

Pierwszego gola napastnik ŁKS zdobył w 17 minucie, kiedy niepilnowany w polu karnym wykorzystał dobrą centrę Tomasza Kowalskiego z rzutu rożnego. Drugi raz bramkarza gości pokonał cztery minuty później. Znów dobrą asystą popisał się Kowalski, a Patora instynktem snajpera, bo piłkę do bramki skierował z najbliższej odległości. W kolejnej akcji sam na listę strzelców mógł wpisać się Kowalski, ale jego strzał z pola karnego o kilkadziesiąt centymetrów minął słupek.

Przewaga łodzian była wyraźna, ale goście mogli zdobyć kontaktowego gola po mocny, ale na szczęście niecelnym uderzeniu Huberta Tomalskiego. Z kolei prowadzenie ŁKS mógł podwyższyć Rodrigo, ale znów skuteczniejszy okazał się Patora.

Hat tricka napastnik łodzian skompletował w 37 min, kiedy trafił z bliska po kolejnej centrze Kowalskiego z rożnego. Prowadzenie ŁKS mogło być jeszcze wyższe, ale w ostatniej akcji pierwszej połowy strzał Rodrigo trafił w bramkarza.

W drugiej połowie Patora był bardzo blisko zdobycia kolejnej bramki W 64 minucie nie wcelował jednak do bramki w stuprocentowaj sytucji. Po przerwie mecz był już bardziej wyrównany, a goście stworzyli kilka naprawdę groźnych okazji. Na szczęście pewnie broniący Sekuterski, dał się pokonać tylko raz po błędzie defensywy drużyny al. Unii.

Warto też odnotować debiuty Marcina Kaceli i Mateusza Krysińskiego. Pierwszy z wymienionych juniorów ŁKS grał bez kompleksów i kilka razy zakręcił obrońcami rywali, a drugi przypieczętował wygraną ŁKS.

ŁKS - Pogoń II Siedlce 4:1 (3:0)
1:0 - Patora (17), 2:0 - Patora (21), 3:0 - Patora (37), 3:1 - P. Krawczyk (82), 4:1 - Krysiński (90).
Żółte kartki: Zimoń (ŁKS) - Ogrodnik, Guzek (Pogoń II).
Widzów: 1417

ŁKS: Sekuterski - Filipiak (82, Piekielny), Sierant, Ślęzak, Karbowniak - Głowiński (71, Różycki), Zimoń, Bujalski, Kowalski (60, Kacela), Rodrigo - Patora (75, Krysiński).
Pogoń II Siedlce: Kozaczyński - Wójcik, Guzek, Panufnik, Zawadka (90, Mudent) - Tomalski, S. Krawczyk, Dzięgielewski, Dworski, Ogrodnik (71, Lubkowicz) - P. Krawczyk.