Tym razem zespół prowadzony przez trenera Kibu Vicunę zagra na własnym boisku. Ełkaesiacy podejmą jutro Podbeskidzie. Spotkanie na stadionie przy al. Unii rozpocznie się o godz. 12.40. To na pewno jeden z hitów, obok meczu Korona Kielce - Sandecja Nowy Sącz i GKS Tychy - Widzew, w tej serii mistrzowskiej, bowiem będą rywalizować czwarty i szósty zespół w tabeli.
Poprzednią kolejkę drużyny kończyły w odmiennych nastrojach. Łodzianie wygrali pojedynek z niepokonaną wówczas Miedzią Legnica (2:0). Z kolei Podbeskidzie w doliczonym czasie gry przegrało na własnym stadionie z liderującą Koroną (2:3). Tym samym zakończyła się seria pięciu spotkań bez porażki w wykonaniu zespołu z Bielska-Białej.
Po sześciu tygodniach nieobecności do normalnych treningów powrócił Antonio Dominguez, ale raczej nie zagra w wyjściowym składzie w sobotnim spotkaniu.
– Najtrudniejsza była świadomość, że mogę jedynie przyglądać się meczom, ale nie mogę pomóc kolegom na boisku. Chcę wrócić do gry i pokazać najlepszą wersję Antonio Domingueza – mówi hiszpański pomocnik. - To pierwsza poważniejsza kontuzja w mojej karierze. Nigdy nie zdarzyło mi się pauzować dłużej niż miesiąc.
Spodziewamy się trudnego meczu z Podbeskidziem. Nie może być inaczej, gdy rywal jeszcze niedawno grał w Ekstraklasie. Bardzo potrzebujemy tych trzech punktów i będziemy o nie walczyć z całych sił. Gramy na swoim boisku, co zawsze jest przewagą, którą musimy wykorzystać.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?